O Krokodylu i Królu Daktylu, reż. Laura Słabińska, Teatr Powszechny im. Jana Kochanowskiego w Radomiu, Scena Fraszka

„A gdzie pani dziecko?”

Myślę, że Marta Guśniowska dojrzała do tego, by tworzyć teatr w pełni autorski: pisać dramaty, reżyserować je (a nawet w nich grać).
Tlen, reż. Aleksandra Skorupa, Nowy Teatr w Słupsku

Tancerze

Słupski Tlen Aleksandry Skorupy jest spektaklem zbudowanym w kameralnej, oszczędnie skomponowanej przestrzeni.
Pijani, reż. Wojciech Urbański, Teatr Dramatyczny m. st. Warszawy

In vino vertias?

Inscenizacja Pijanych w reżyserii Urbańskiego najbardziej przypomina farsę wykpiwającą życie bogatych, którzy dopiero kiedy się zwalą z nóg, zaczynają słyszeć „szept Boga”.
Nowy Don Kiszot czyli sto szaleństw, reż. Roberto Skolmowski, Warszawska Opera Kameralna

Moniuszko i Fredro w gorzkiej krotochwili

Skolmowski otworzył spektakl obiecującą estetyką teatru cieni przeplatanego żywym obrazem.
Kolaboranci, reż. Piotr Ratajczak, Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu

Masz, łotrze, za Polskę!

Dla opolskiego teatru to świetna kontynuacja sezonu eksperymentów i nieoczywistych rozwiązań, dzięki którym cały zespół nabiera coraz lepszej aktorskiej formy.
Wieczór polski: Chopin / Kilar, choreografia: Emil Wesołowski, Teresa Kujawa - Opera Wrocławska

Fantazmaty i ekstazy

Opera Wrocławska zaproponowała nam przewrotne świętowanie stulecia niepodległości.
Ausgang, reż. Mirek Kaczmarek, Teatr Dramatyczny im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu

Obraz otwarty

Ausgang Mirka Kaczmarka, reżyserski debiut jednego z najbardziej zapracowanych polskich scenografów ostatnich lat, jest właśnie taki, jak można się było spodziewać.
Od wesela do wesela, reż. Ewa Ignaczak, Teatr Gdynia Główna

Nasze wielkie polskie wesele

Ewa Ignaczak zawsze miała „rękę” do aktorów. Od wesela do wesela jest dobrym przykładem tej reżyserskiej intuicji.

Cały ten zgiełk

Cały ten zgiełk
Nosexnosolo Jakimiak powinno być grane do końca świata. Tego świata, w którym komuś przechodzi jeszcze przez myśl, że wysoka pozycja w zawodowej hierarchii może dawać prawo do upokarzania innych.

Pełna kultura jubileuszowa

Pełna kultura jubileuszowa
W swych mininarracjach Andrzej Lajborek unika, jak tylko może, poruszania kwestii politycznych. Moim zdaniem, słusznie, bo to przecież jest recital piosenki, a nie manifestacja „teatru zaangażowanego”.