Być jak Jerzy Stuhr
Marcin Liber przenosi na scenę opolskiego teatru scenariusz Wodzireja Feliksa Falka. Raczej nie po to, żeby szukać pęknięcia w poczciwym zrazu Lutku Danielaku, tego, które sprawiło, że stał się takim koncertowym gnojkiem. Bardziej żeby pokazać, że gotowych Danielaków jest już cała armia, a ich wrogie przejęcie balu skończy się źle dla nas wszystkich.
Sapere aude
Immanuel Kant to jedno z tych przedstawień, do których przekonujesz się – o ile w ogóle się przekonujesz – powoli: krok po kroku. Nasiąkasz jego atmosferą, specyficznym poczuciem humoru, neurotycznym temporytmem; przyzwyczajasz się do ekscentrycznych bohaterów, a potem już jesteś – albo i nie – w tym i z tymi, którzy stoją przed tobą na scenie.
ZWROT. Wypełniając ciszę. Część pierwsza.
Da się! Festiwal Dolnośląskich Teatrów Offowych ZWROT. Edycja pierwsza, udana, więc z pewnością nie ostatnia.
DZISIAJ musi wydarzyć się WSZYSTKO
Na spotkanie z Dzisiaj, wszystko idziemy z naręczem oczekiwań, nadziei, wyobrażeń.
Wściekłość i wrzask
Agata Duda-Gracz toczy artystyczny dialog z Szekspirem i Middletonem jak równa z równymi.
Coś poruszającego
Świetny tekst dla najmłodszych, któremu teatr nie przeszkodził, a uwypuklił jego walory – czegóż chcieć więcej?