Beton, reż. Michał Derlatka, Teatr Miniatura w Gdańsku

Chimeryczny lokator

Chimeryczny lokator
Z niecierpliwością czekam, kiedy zobaczę Beton na żywo, jestem przekonana, że spektakl poza „onlajnem” wypadnie równie dobrze.
Marta Bryś, Doświadczenie postpamięci w teatrze, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego

Między nieuchronnością a wyczerpaniem

Między nieuchronnością a wyczerpaniem
Wielką zaletą książki Marty Bryś jest osobisty ton, w jakim prowadzi ona swoje rozważania. Na tyle dyskretny, by nie zaburzał naukowości wywodu.
Białoruś obrażona, reż. Jerzy Jan Połoński, Teatr Miejski w Gliwicach

Kronika przebudzenia

Kronika przebudzenia
Białoruś obrażona to projekt stworzony specjalnie dla Internetu, co wcale nie wynikało z obecnych ograniczeń epidemicznych. Był to jedyny w tej chwili sposób, aby dotrzeć do widzów na Białorusi.
Martwa natura, reż. Agnieszka Jakimiak, Teatr Powszechny im. Zygmunta Hübnera w Warszawie

Rytuał żałobny

Rytuał żałobny
Postać Beuysa, nie tylko artysty, ale przede wszystkim aktywisty, stała się inspiracją dla spektaklu Martwa natura Agnieszki Jakimiak w Teatrze Powszechnym w Warszawie.
5.0, odc. 2: Przeznaczenie, reż. Piotr Ratajczak, Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy

Oszukać przeznaczenie

Oszukać przeznaczenie
Wśród onlajnowych produkcji, pozwalających teatrowi przetrwać lockdown, 5.0 jest propozycją intrygującą.
Dziady. Ustęp, reż. Michał Zadara, Teatr Polski w Podziemiu

Droga do Polski

Droga do Polski
Ustęp w reżyserii Michała Zadary to spektakl, który nie jest spektaklem, to koncert raczej.
Don Juan, reż. Wiktor Bagiński, Teatr Polski w Poznaniu

Recenzent pyta: dlaczego?

Recenzent pyta: dlaczego?
Nie wątpię, że reżyser Don Juana w poznańskim Teatrze Polskim, Wiktor Bagiński, oraz dramaturg Paweł Sablik sporo przeczytali.
Wesele, reż. Wojciech Kościelniak, AST Wrocław

Raz do koła, raz do koła

Raz do koła, raz do koła
Jedno da się powiedzieć z pewnością – Kościelniak zapewnił swoim podopiecznym prawdziwy wycisk.

Dom burzliwej starości

Niekwestionowaną wartością Chłopców są błyskotliwie nakreślone postaci stanowiące materiał dla aktorów, którzy zadziwiają widzów aktywnością i werwą. Na pierwszy plan wysuwa się świetna rola Mariana Opanii.

W jesiennych oparach opery

Od czasu gdy dźwięk rozbitej o podłogę szklanki, zarejestrowany i przetwarzany, wypełniał salę koncertową Warszawskiej Jesieni długim jękiem nieszczęsnego szkła i kiedy na estradzie stawała sokowirówka, robiąc surówkę z marchewki, a pianista leżał pod fortepianem i dłońmi spod spodu gmerał po klawiszach – nie było tak szalonego i ciekawego Festiwalu.