Przydługie, ale momentami fajne. Z życia wzięte
Przydługie, ale momentami fajne. Z życia wzięte
Jeśli spodziewamy się, że na deskach Teatru Polskiego w Poznaniu (Scena w Malarni) odegrana przed nami zostanie porządna inscenizacja Kordiana i chama Leona Kruczkowskiego, to po mniej więcej kwadransie przekonujemy się, że jesteśmy w błędzie.
Duch opowieści
Duch opowieści
Uważam Opowieść wigilijną Krofty i Wojtyszko za spektakl warty uwagi, uroczy i doceniający inteligencję widza. Wysłuchanie w przedświątecznych tygodniach historii, która opowiada nie o tym, co w Bożym Narodzeniu powtarzalne i konwencjonalne, ale o tym, co może nas zmieniać.
Rapsod Peryta
Posłuchać tego szczególnego oratorium warto – poczujecie na własnej
skórze witkacowską dziwność istnienia. O Odprawie posłów greckich w Teatrze Polskim w Warszawie.
Czy to był tylko Sen?
Od jakiegoś czasu w sosnowieckim teatrze dzieją się pozytywne zmiany,a realizacja Popiołka zdaje się być momentem przejściowym.
Taniec w imię muzyki
Spektakl szczecińskiej Opery wspaniale cieszy oko. Cieszy również fakt, że to trudne małżeństwo muzyki i tańca nie musi kończyć się rozwodem.
Dzięki Bogu już koniec
Brzyk i Śpiewak nie mają dla swoich bohaterów żadnych pozytywnych uczuć – wszyscy bez wyjątku są śmieszni, groteskowi i godni pożałowania.