Śmierć zmiecie wszystko
Premiera Marii w reżyserii Michaela Gielety, która odbyła się 25 sierpnia w Operze Bałtyckiej, miała dla polskiej publiczności wymiar szczególny, reżyser przeniósł bowiem akcję z siedemnastowiecznej Ukrainy do Gdańska z lat osiemdziesiątych, osadzając tragedię Marii i Wacława w realiach schyłku komunistycznej niewoli.
Dlaczego nie po prostu?
Przypuszczam, że Wojciech Faruga nie reżyserował Antoniusza i Kleopatry, by pierwszą rzeczą, która przyjdzie widzowi do głowy na myśl o tym spektaklu, była plastyka.
Je ne regrette rien…
Je ne regrette rien…
Paryż i Ty to rewelacyjna propozycja na spędzenie karnawałowego wieczoru w teatrze.
Teatralny świat Thomasa Bernharda
Kategoria teatralności… jest pozycją, którą niewątpliwie warto polecić każdemu zainteresowanemu literaturą Thomasa Bernharda.
Moja Maryla
Małgośka z Zielonej nie jest spektaklem, którego Teatr Lubuski powinien się wstydzić, ale też widywałam na tej scenie dużo lepsze przedstawienia – także muzyczne.