Tajemnice chińskiego aktora

To mistrzowski popis solidności i sumienności naukowej, a nade wszystko wielkiej wrażliwości na kulturę nieeuropejską. Recenzja książki Marty Steiner Chiński teatr „xiqu”....

„Ja nie jestem”

Najskromniejszą w historii edycję gdyńskiego Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@Port zainaugurował premierowy spektakl w reżyserii Waldemara Raźniaka – inscenizacja dramatu Jolanty Janiczak Joanna Szalona; Królowa.

Enklawa czy pułapka?

Enclave 4/7 to portret generacji Facebooka, ale i przedstawienie autotematyczne, nawet autoironiczne, trochę o tym, jak się tworzy coś z niczego, jak pustkę wypełnia się ruchem.

Postkatastroficzna żegluga

Pomysł, aby spektakl przygotować na podstawie książki Jona McKenziego i w odwołaniu do koncepcji Witolda Lutosławskiego, to wyzwanie mogące doprowadzić do teatralnej katastrofy.

Błądzenie we mgle

Nie jest łatwo rozumieć Woody’ego Allena, nie będąc Woody’m Allenem. O spektaklu Śmierć w Teatrze im. Adama Mickiewicza w Częstochowie.

Tango, 9 listopada 2013

Tango, 9 listopada 2013
Na co warto zwrócić uwagę w tej inscenizacji Tanga? Co odróżnia ją od setek innych, zrealizowanych w polskich teatrach?

Don Juan wypisz, wymaluj… Warlikowski

W umierającej powoli w polskim teatrze epoce postdramatycznej wróżę temu Don Juanowi wzięcie. O spektaklu Michała Kotańskiego w Teatrze Norwida w Jeleniej Górze.

Słoń i kot, czyli paradoks o wolności

Spektakl Wrocławskiego Teatru Lalek zachęca do myślenia. Chwaląc ciekawość świata, równocześnie daje do zrozumienia, że proces zdobywania wiedzy może być kosztowny.

Sen mara…

Sen mara…
Małgorzata Sikorska-Miszczuk i Wawrzyniec Kostrzewski stworzyli teatralny scenariusz, w którym pojawiają się Carollowskie postaci i motywy, ale dość gruntownie przetworzone.

Tragifarsa?

Tragifarsa?
Niestety, 3 grudnia 2022 roku widownia na Scenie Nowej nie zareagowała, dowodząc – zapewne nie po raz pierwszy i nie ostatni – że to jednak autor miał rację.

Nam mało

Nam mało
Tym, co łączy obie wersje Wesela jest obraz Polski podzielonej, a problemem jest nie tylko wzajemna niechęć „wsi” i „miasta”, ale niemożność jakiegokolwiek porozumienia.