Dowcipy na wiarę

Jeśli więc wybrać się do Współczesnego – to nie dla sztuki, której dramaturgicznie daleko do piece bien faite – ale dla zobaczenia, jak z tym wątłym dramaturgicznie materiałem radzą sobie aktorzy.

Williams nasz współczesny

Publiczność reaguje na spektakl Grzegorza Chrapkiewicza owacjami na stojąco, a ja też go w tym wydaniu „kupiłam”. O Kotce na gorącym blaszanym dachu w Teatrze Narodowym w Warszawie.

Baśniowa Balladyna

Spektakl Natalii Babińskiej, który zainaugurował sezon artystyczny w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej, z całą pewnością kontrowersji nie wzbudzi.

Kordian, czyli Trąba

Uroczy. Ten staromodny przymiotnik najpełniej oddaje atmosferę, kunszt aktorów, zamysł reżyserski i efekt końcowy produkcji Teatru Modrzejewskiej w Legnicy. Zabijanie Gomułki to spektakl nieudziwniony i błyskotliwy.

Lament o Patce Molce

Trudno historii pokazanej w Kwaśnym mleku nie odbierać w kontekście zdarzeń – siłą rzeczy – obserwowanych dzięki mediom oraz własnych przeżyć związanych z doświadczeniem-bycia-matką.
47. Wrocławskie Spotkania Teatrów Jednego Aktora

Najstarszy i chyba czas mu umierać

Pytałem siebie: czy Wrocławskie Spotkania Teatrów Jednego Aktora dociągną do pięćdziesiątki? Odpowiadam jak z nut: nie!

Skrawki narracji

Odzyskane Ludomira Franczaka to kulminacyjna część projektu tego artysty na temat przesiedleń Niemców z ziem polskich.

Bolączki małej sceny

Orfeusz w piekle to pierwsza premiera Teatru Muzycznego w Poznaniu, która została zrealizowana od czasu zmiany na stanowisku dyrektora.

Niewidzialne

Niewidzialne
Emigrantki, napisane przez Radosława Paczochę i wyreżyserowane dla Teatru Wybrzeże przez Elżbietę Deptę, sięgają po temat, który w powszechnym dyskursie nie doczekał się dotąd głębszej refleksji.

Koniec świata po wrocławsku

Koniec świata po wrocławsku
Zagłada ludzkości pozostaje tu raczej hasłem wywoławczym. Tytułowa zaś metafora escape roomu nieco naciąganą ramą dla tak, a nie inaczej wymyślonej układanki. I reżyserowi Arkadiuszowi Buszko trudno było cokolwiek z tym zrobić.

Marzyć, mimo wszystko

Marzyć, mimo wszystko
Krakowską Boską ogląda się z przyjemnością. Owszem, zabrakło nuty nostalgii. Warto jednak posłuchać, jak Marta Bizoń „przeraźliwie, niedorzecznie, niewiarygodnie źle” wykonuje arię Królowej Nocy.