Między szkołą a sceną

Festiwal Szkół Teatralnych w Łodzi to probierz nie tylko naszego szkolnictwa aktorskiego, ale również polskiego teatru.

Zamyśliłem się, ale tylko troszkę

Szapocznikow w interpretacji Wysockiej jawiła się jako śliczna i schorowana idiotka, naiwnie zakochana w PRL-u i bez ustanku mocująca się z twardym kamieniem.

Zaryzykuj, Maszynisto!

Dzień dobry i do widzenia w Teatrze Modrzejewskiej w Legnicy to dwie premiery i dwa debiuty naraz.

Lear jakże poprawny…

Lear jakże poprawny…
Taki jest ten Lear Lassalle’a, porządnie opowiedziany, gdy idzie o przekazanie treści.

Trzebaż więcej?

Właśnie takim pięknym faktem stał się spektakl Ireny Jun. Pięknym i – przynajmniej w Warszawie – odosobnionym.

Portret, popiersie. Pustka?

Swinarski w spektaklu Szczawińskiej umiera samotnie, gdzieś na obrzeżach cywilizacji, w posiadłości, w której ściany wypełniają ekrany telewizyjne.

Kasia kalkuluje

Poskromienie złośnicy w reżyserii Katarzyny Deszcz nie tyle unika skrajności, ile realizuje zasadę „każdemu po trochu”.

Rocky Horror Show cdn.

Jan Klata w Termopilach polskich jest dowcipny, ironiczny, groteskowy. Ale jest tylko dowcipny, ironiczny i groteskowy. Nie wzrusza.

Tryumf mrówki

Po sznurku to teatr totalny – albo wstępujemy do rzeki błyskotliwych skojarzeń, awantury i przygody rozegranej na kilkunastu metrach kwadratowych, i toniemy w niej z rozdziawionym od uśmiechu i zaciekawienia dziobem, albo trzymamy się kurczowo masek głupawki, które nakłada na nas grupa rówieśników i brniemy w żałosne stereotypy.

Człek nie drewno

Zamiast powtarzać strukturę Dekamerona, w którym bohaterowie-narratorzy rywalizują w sztuce opowieści, Bogdan Nauka pokazał zespół jednoczący się wokół konkretnego zadania lalkarskiego.