Tryumf mrówki
Po sznurku to teatr totalny – albo wstępujemy do rzeki błyskotliwych skojarzeń, awantury i przygody rozegranej na kilkunastu metrach kwadratowych, i toniemy w niej z rozdziawionym od uśmiechu i zaciekawienia dziobem, albo trzymamy się kurczowo masek głupawki, które nakłada na nas grupa rówieśników i brniemy w żałosne stereotypy.
Do pary, nie w parze
Artyści Teatru Polskiego pod wodzą Leny Frankiewicz postanowili przełamać intymność lektury Listów na wyczerpanym papierze
Podzwonne dla świata pracy, czyli: „Szefie, jaka piękna katastrofa”
Hałas wyprodukowany przez „Ósemki” ma nas wszystkich wytrącić z letargu. Czy skutecznie? Nie potrafię powiedzieć. Ale cieszę się, że taki spektakl powstał. Po prostu dlatego, że jest cholernie dobry i potrzebny.
Stary Nowy świat
Madonna, Księżyc i pies w Teatrze im. Heleny Modrzejewskiej to tragikomedia o prozatorskim rodowodzie.