Tryumf mrówki
Po sznurku to teatr totalny – albo wstępujemy do rzeki błyskotliwych skojarzeń, awantury i przygody rozegranej na kilkunastu metrach kwadratowych, i toniemy w niej z rozdziawionym od uśmiechu i zaciekawienia dziobem, albo trzymamy się kurczowo masek głupawki, które nakłada na nas grupa rówieśników i brniemy w żałosne stereotypy.
Science fiction w stylu retro
Mariusz Grzegorzek potrafi z niezbyt ciekawego tekstu Jennifer Haley zrobić efektowne widowisko.
PPA OFF: Wkurwieni i Whitney Houston (cz.1)
Wątek kobiet w „męskim świecie” wyraźnie zdominował pierwszą połowę nurtu OFF.
Wrzuciliśmy luzik
Poznańska inscenizacja Footloose, ku mojemu sporemu zaskoczeniu, dość dobrze mieściła się na ciasnej scenicznej przestrzeni przy ulicy Niezłomnych 1e.
Szafa pod klepsydrą
Świat sanatorium reżyser i scenograf przedstawienia, Aleksander Maksymiak, maluje, czerpiąc z czarno-szarej palety kojarzonej raczej z mrocznymi opowiadaniami Franza Kafki.