Wodewil Liegnitz albo ostatnia noc Republiki Weimarskiej, reż. Łukasz Czuj, Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy

Walkirie z wodewilu
Walkirie z wodewilu
Oglądanie Wodewilu Liegnitz, rekonstrukcja jego narracji, wymaga od widza wpisów do obszernego notatnika, który pozwoliłby już po spektaklu pozbierać sensy, poklasyfikować zachwyty.
Nie tragedia
Zbójcy wpisują się dla Michała Zadary w pewien ciąg, którego pierwszym etapem były Dziady z wrocławskiego Teatru Polskiego.
Czy R@Port to wciąż raport?
Powiedzmy sobie szczerze – zapaść, w której tkwi Festiwal Polskich Sztuk Współczesnych R@Port to nie problem ostatniej, zakończonej właśnie edycji.
Tosca w szponach mafii
Marek Weiss w gdańskiej inscenizacji Toski zlekceważył werystyczną konwencję opery Pucciniego, kierując ją w stronę mitu. Mitu wypełnionego wszak współczesnymi gadżetami, które odbierają mu powagę.
Hipster „słoikiem” podszyty
Gdyby Piotr Ratajczak dosłownie powtórzył w swoim przedstawieniu scenariusz Kondratiuka – całość byłaby i anachroniczna, i kompletnie dziś niezrozumiała. Stało się inaczej.