Podróż na czternaście łap, reż. Marian Pecko, Teatr Lalek Guliwer w Warszawie

Teatr na 14 fajerek

W Podróż… z Martą Guśniowską i zespołem Guliwera chętnie zabiorą się nie tylko dzieci. Dorośli także nie będą chcieli stamtąd wracać.
Moja mama leczy się u doktora Oetkera, reż. Wojtek Klemm, Teatr Współczesny w Szczecinie

Koniugacja, która uspokaja

Dom i głowa to dwa wymiary, w jakich rozgrywa się spektakl Klemma, przy czym nigdy do końca nie można być pewnym, który z nich akurat oglądamy.
Wszystko o mojej matce, reż. Michał Borczuch, Teatr Łaźnia Nowa w Krakowie

Nigdy wszystko

W spektaklu Michała Borczucha przywołanie najbardziej chyba znanego filmu Pedra Almodóvara pozornie tylko ogranicza się do tytułu.
Śmierć siedzi na gruszy i się nie ruszy, reż. Kuba Falkowski, Teatr im. Stefana Jaracza w Łodzi

Wspólnota bez kagańca

Śmierć siedzi na gruszy i się nie ruszy to spektakl o wspólnocie, o potrzebie budowania i bycia wspólnotą, potrzebie działania poprzez wspólnotę.
Nid, reż. Andrzej Bartnikowski, Olsztyński Teatr Lalek

Nid, czarownica i mówiąca szafa

Lęk, samotność, frustracja, żal, złość – tak, o tym mówi najnowsze przedstawienie Olsztyńskiego Teatru Lalek.
5. Teatralna Maszyna Pszczyna

Maszyna turystyczno-teatralna

Teatralna Maszyna to jeden z festiwali w mieście, gdzie nie ma instytucjonalnego teatru. Nie ma tego chociażby małego budyneczku, w którym skupia się życie teatralne.
23. Międzynarodowy Festiwal Teatralny Kontakt w Toruniu

Przekleństwa namiętności

Wierność pierwotnej formule sprawia, że toruński Kontakt coraz bardziej różni się dzisiaj od większości krajowych festiwali.
Mały Książę, reż. Cezary Domagała, Teatr im. Juliusza Osterwy w Gorzowie

Choroba czerwcowa

Gorzowski spektakl Mały Książę w reżyserii Cezarego Domagały udowadnia, iż w teatrze nie istnieją sprawdzone recepty na sukces.

Erzace normalności

Nostalgia staje się dla reżysera Marcina Nowaka najważniejszym kluczem do interpretowania publikowanych kilka lat temu na łamach „Zwierciadła” felietonów parakulinarnych Doroty Masłowskiej.

Piękni i bezradni

Patrząc na wrocławską Media Medeę, zastanawiałem się, co też artyści czytali, pracując nad spektaklem. Na pewno uczone komentarze. W spektaklu przywołują imię Eurypidesa. Czy jednak znaleźli czas, by zajrzeć do jego tragedii? Mam wątpliwości.

Śmiertelny kurs

„Nie moja historia, nie mój bohater, ale naprawdę intrygujący wieczór” – rzekł po spektaklu Dziwny pasażer Tymoteusza Karpowicza młody mężczyzna do swego towarzysza. I to chyba najlepsza recenzja.