K. albo wspomnienie z miasta, reż. Weronika Szczawińska, Teatr im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu

Puste miejsce, czyli Performance as Research
Puste miejsce, czyli Performance as Research
K. albo wspomnienie z miasta to dla mnie doskonalsza, ciekawsza formalnie i intelektualnie, bardziej klarowna wersja innego przedstawienia tych samych twórczyń i Krzysztofa Kaliskiego – Wojen, których nie przeżyłam.
Ateizm? Fuj!
Mistrz i Małgorzata w kaliskim teatrze jest poprawnie zaadaptowaną, wyraziście zainscenizowaną, nieźle zagraną „lekturą na żywo”.
Nic w nawiasie
Dawid jedzie do Izraela, bo go z Polski wyganiają. Jedzie przez dzieje i baśnie, śmiało pokonuje rzeki groteski i surrealne knieje.
W pułapce oczekiwań
Rok z życia codziennego w Europie Środkowo-Wschodniej opowiada nie tyle o niemożliwości zaistnienia wspólnoty, co o całkowitym braku zainteresowania jej stworzeniem.
Testament „króli”
Ravensbrück. Miasto kobiet to najdłuższy monodram, jaki kiedykolwiek oglądałam. Trwa niemal dwie godziny.















