Nie ma jak w rodzinie
Co robi Norbert Rakowski? Bawi się we wszystko, co Dogma 95 definitywnie odrzuca. Jako reżyser teatralny ma do tego święte prawo. Tylko że znowu chodzi o uzyskiwane efekty. A są one takie, że jako widz szybko zaczynam odnosić wrażenie, że Rakowskiego nie tyle interesuje sama historia, co sposób jej opowiadania.
Meldunek z placu boju
Rozdzielanie laurek wymagałoby przepisania afisza, a przecież ta pierwsza należy się jubilatowi Emilianowi Kamińskiemu.
Pajdokrator
Jacek Malinowski – reżyser Króla Maciusia Pierwszego w toruńskim Baju Pomorskim na sceniczną adaptatorkę powieści Korczaka wybrał Martę Guśniowską.
“Streets of Berlin, I must leave you soon”
Gdy oglądałam spektakl na Scenie Przodownik, towarzyszyło mi nieodparte wrażenie, że reżyserka skupiła się na jednym zadaniu.
Moniuszko we fraku
Straszny dwór w reżyserii Davida Pountneya to raczej próba przemiany naszego sposobu postrzegania dzieła Moniuszki niż odkrycie jakiejś szczególnej złożoności samego utworu.