Nie ma jak w rodzinie
Co robi Norbert Rakowski? Bawi się we wszystko, co Dogma 95 definitywnie odrzuca. Jako reżyser teatralny ma do tego święte prawo. Tylko że znowu chodzi o uzyskiwane efekty. A są one takie, że jako widz szybko zaczynam odnosić wrażenie, że Rakowskiego nie tyle interesuje sama historia, co sposób jej opowiadania.
„Nic nie jest grane, teatr się spalił”
„Losem teatru jest spłonąć” ‒ takie zdanie rozpoczyna esej o szczególnej historii gmachu przy placu Teatralnym w Warszawie.
Dobre złego początki
Delbono twierdzi, że wszystkie jego spektakle odnoszą się w jakiś sposób do śmierci, więc taka grobowa atmosfera w Don Giovannim nie powinna dziwić nikogo.
Prezerwatywa to dobro
Świat pokazany we wrocławskim spektaklu jest schizofreniczny. Rozdarty pomiędzy starym a nowym, pomiędzy tradycją a rewolucją.
Diagnoza z importu
Klajster jest nie tyle o problemie Łodzi z Łodzią, ile właśnie o problemie Polski z Łodzią.