Ja i Beatrix, reż. Lech Mackiewicz, Teatr Lubuski w Zielonej Górze

Wstyd

Wstyd – to uczucie towarzyszyło mi przez większość spektaklu Ja i Beatrix Jerzego Safjańskiego w reżyserii Lecha Mackiewicza w Teatrze Lubuskim w Zielonej Górze.
Trubadur, reż. Andrejs Žagars, Opera Wrocławska

Zgubna moc namiętności

Największą wartością wrocławskiego Trubadura, oprócz śpiewaków, jest znakomita muzyka. Solistom i chórom towarzyszy wspaniała orkiestra pod batutą Marcina Nałęcza-Niesiołowskiego.
Najgorszy człowiek na świecie, reż. Anna Smolar, Teatr im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu

„Metaesej”, czyli przekombinowanie w dobrej sprawie

Anna Smolar dostrzegła w tej przenikliwej książce, napisanej przez nieprzeciętnie inteligentną, utalentowaną autorkę, coś więcej niż tylko rzetelny opis zmagania się z nałogiem.
Polska 120, reż. Martyna Majewska, Teatr Lalki i Aktora w Wałbrzychu

Dziewczynka w stroju diabełka

Do realizacji projektu poświęconego historii Walimia Teatr Lalki i Aktora postanowił zaprosić duet reżyserki i scenarzystki Marty Majewskiej i scenografki Anny Haudek.
Leni Riefenstahl. Epizody niepamięci, reż. Ewelina Marciniak, Teatr Śląski w Katowicach

Wymazywanie pamięci

Siłę oddziaływania katowickiej Leni Riefenstahl… osłabiają właśnie owe gesty powtórzenia względem Morfiny – koncepcja scenograficzna; układy choreograficzne wplecione w narrację spektaklu
Kosmos, reż. Krzysztof Garbaczewski, Narodowy Stary Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie

Złe sny Witolda

Garbaczewski adaptuje Kosmos Gombrowicza z zadziwiająca wiernością wobec litery powieści, zachowując fabularny porządek zdarzeń.
Dziadek do orzechów, insc. Karol Urbański, Opera na Zamku w Szczecinie

Precz z magią świąt

Autentycznie zachwyciłam się Dziadkiem do orzechów, którego premiera odbyła się w przedmikołajkowy weekend w Operze na Zamku w Szczecinie.
Czarno na białym, reż. Paweł Paszta, Teatr Rozrywki w Chorzowie

Uśmiech w nagrodę

Bohaterami sztuki Marty Guśniowskiej są zwierzaki o prawdziwie ludzkich cechach i bliskich ludziom problemach.

Mortal combat strasznych mieszczan

Mortal combat strasznych mieszczan
Człowiek bez miłości i bez pracy staje się zombie. Nie jest nawet przezroczysty. Jest martwy za życia. Jak Klara. Klara miała pigułki na sen. Prezent od Georga. My dostaliśmy Przypadki Klary – pomysł na przebudzenie w porę. Aktorsko wcale udany pomysł.

Ślepi

Balladyna w Teatrze Małym jest blisko tego, co usłyszymy, czytając na głos sztukę Słowackiego, trochę dalsza od tego, czego tekst nie pokazuje w pierwszej, nieświadomej lekturze.