Dopóki piszę, nie ma śmierci
Spektakl Wojciecha Urbańskiego, który przenika uczucie niepokoju i perspektywa nieuchronności ostatniego aktu, wydaje się mimo wszystko wielką pochwałą życia. Choć śmierć zabiera pisarzowi najbliższych i w końcu upomni się także o niego, słowa zawarte na kartach diariusza objawiają ogromną siłę i stawiają opór wobec tego, co musi nadejść.
Z klasą w teatrze
Moralność Pani Dulskiej Gabrieli Zapolskiej – pomimo wcześniejszych obietnic reżyserki, Eweliny Pietrowiak – nie pozostawia złudzeń, dla jakiego widza została wystawiona.
Rozmowa poza słowami
Kilkudziesięciominutowa rozmowa w Teatrze Jaracza wciąga. Przede wszystkim za sprawą aktorów.
Bunt powierzchniowy
Rebelia w Teatrze Śląskim wbrew zapowiedziom nie rozwala dawnego ładu i nie wprowadza nowego porządku.
Sztuka czy sztukowanie?
Czy najważniejsza impreza teatralna Łodzi powinna być w tak znaczącym stopniu przeglądem istniejących już dokonań?