Dopóki piszę, nie ma śmierci
Spektakl Wojciecha Urbańskiego, który przenika uczucie niepokoju i perspektywa nieuchronności ostatniego aktu, wydaje się mimo wszystko wielką pochwałą życia. Choć śmierć zabiera pisarzowi najbliższych i w końcu upomni się także o niego, słowa zawarte na kartach diariusza objawiają ogromną siłę i stawiają opór wobec tego, co musi nadejść.
Dom przy tropikalnej plaży
Marcin Hycnar, w odróżnieniu od swoich rówieśników, mówi bardziej przyciszonym głosem, ale warto wsłuchiwać się w to, co ma do powiedzenia.
Back to Black
W Amy. Klub 27 fragmenty burzliwych życiorysów splatają się z muzyką – to ona w dużej mierze buduje dramaturgię przedstawienia.
Opowiem ci coś strasznego
Powieść Siedem minut po północy, po którą sięgnął Jarosław Tumidajski, chce być szczepionką, która uodporni na cios, gdy przyjdzie to najgorsze.
Terapia Pinia
Proszę słonia to niezbyt skomplikowana fabularnie historia, a Arkadiusz Klucznik jeszcze ją uprościł.