Dopóki piszę, nie ma śmierci
Spektakl Wojciecha Urbańskiego, który przenika uczucie niepokoju i perspektywa nieuchronności ostatniego aktu, wydaje się mimo wszystko wielką pochwałą życia. Choć śmierć zabiera pisarzowi najbliższych i w końcu upomni się także o niego, słowa zawarte na kartach diariusza objawiają ogromną siłę i stawiają opór wobec tego, co musi nadejść.
Testament „króli”
Ravensbrück. Miasto kobiet to najdłuższy monodram, jaki kiedykolwiek oglądałam. Trwa niemal dwie godziny.
Wodewil warszawski
Żołnierz królowej Madagaskaru Krzysztofa Jasińskiego to nie tylko sentymentalny powrót do wodewilowej tradycji, ale też próba jej odświeżenia.
What a Wonderful Star
What a Wonderful Star
Szczepkowska w swojej twórczości scenicznej i literackiej od lat z dużą wrażliwością i taktem przygląda się jednostkom słabym i odrzuconym.
Czarny Dwór
Czarny Dwór
Ryszard Peryt dołączył swym przedstawieniem do sporów, jakie polski teatr operowy toczy o Straszny dwór.