Dzieje grzechu. Opowiedziane na nowo, reż. Daria Kopiec, Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy

Ewy, córki Fridy

Ewy, córki Fridy
W legnickiej Modrzejewskiej reżyserka Daria Kopiec wraz z dramaturgiem Arturem Pałygą opowiadają na nowo Dzieje grzechu.
Misiaczek, reż. Piotr Soroka, Wrocławski Teatr Lalek

Leśny nieśpioch

Leśny nieśpioch
Grany na małej scenie Misiaczek stanie się rewelacyjnym dopełnieniem repertuaru Wrocławskiego Teatru Lalek.
Geniusz, reż. Jerzy Stuhr, Teatr Polonia w Warszawie

Szampan u ludojada

Szampan u ludojada
Jerzy Stuhr przedstawienie wyreżyserował i obsadził siebie w roli Konstantego Stanisławskiego. Tą rolą i tym przedstawieniem zapowiedział już swoje odejście z teatru.
Persona. Ciało Bożeny, reż. Jędrzej Piaskowski, Teatr Zagłębia w Sosnowcu

Możliwość dialogu

Możliwość dialogu
Spektakl Persona. Ciało Bożeny łączy fikcyjną historię z lokalnymi bolączkami sosnowiczan i wątkami metateatralnymi.
Józef Kelera, Krótka historia teatru w Europie. Tom 2, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Instytut im. Jerzego Grotowskiego

Czekając na młodą historyczkę

Czekając na młodą historyczkę
Czekałem na ten tom, drugi i ostatni, składający się na dwutomową Krótką historię teatru w Europie autorstwa Józefa Kelery.
Hamlet, reż. Cezary Tomaszewski, Teatr Polski im. Hieronima Konieczki w Bydgoszczy

Omlet

Omlet
Humor, często absurdalny, to – obok lekkości, szybkiego tempa, nagłych zwrotów akcji cechy charakteryzujące spektakle Cezarego Tomaszewskiego.
Dom otwarty, reż. Krystyna Janda, Teatr Polski w Warszawie

Bałuckiego lekcja tańca

Bałuckiego lekcja tańca
Dom otwarty, po który sięga dziś Krystyna Janda w Teatrze Polskim. To nie tylko komedia łatwa i przyjemna.
Bowie w Warszawie, reż. Jarosław Tumidajski, Akademia Sztuk Teatralnych im. St. Wyspiańskiego w Krakowie Filia we Wrocławiu

Raczej bez szans

Raczej bez szans
Podejście: „róbmy Masłowską, bo przecież to Masłowska”, wydaje się zrozumiałe, ale we mnie budzi wiele wątpliwości.

Dom burzliwej starości

Niekwestionowaną wartością Chłopców są błyskotliwie nakreślone postaci stanowiące materiał dla aktorów, którzy zadziwiają widzów aktywnością i werwą. Na pierwszy plan wysuwa się świetna rola Mariana Opanii.

W jesiennych oparach opery

Od czasu gdy dźwięk rozbitej o podłogę szklanki, zarejestrowany i przetwarzany, wypełniał salę koncertową Warszawskiej Jesieni długim jękiem nieszczęsnego szkła i kiedy na estradzie stawała sokowirówka, robiąc surówkę z marchewki, a pianista leżał pod fortepianem i dłońmi spod spodu gmerał po klawiszach – nie było tak szalonego i ciekawego Festiwalu.

Lądowanie w zaścianku

Mogę mieć tylko nadzieję, że uda się znaleźć jakąś specjalną pomoc dla teatru, aby jednak tego Tansmana grano. To opera absolutnie wyjątkowa, dająca nam przy okazji nadzieję, że nieco nowoczesności ma swoje źródła również w naszym zaścianku.