Kim jestem?, reż. Ireneusz Maciejewski, Teatr Lalek „Pleciuga” w Szczecinie

Coś poruszającego

Świetny tekst dla najmłodszych, któremu teatr nie przeszkodził, a uwypuklił jego walory – czegóż chcieć więcej?
Mefisto, reż. Agnieszka Błońska, Teatr Powszechny im. Zygmunta Hübnera w Warszawie

Po Klątwie

Po Klątwie
Prywatne opowieści aktorów mają stosunkowo małą moc uderzeniową i sprawiają wrażenie, jakby Powszechny sam sobie malował laurkę za polityczną niezłomność.
Lekcja tańca w Zakładzie Weselno-Pogrzebowym pana Bamby, reż. Łukasz Czuj, Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy

Ciekawa propozycja

Siedząc na skraju pierwszego rzędu, zaczynam zastanawiać nad godną pozazdroszczenia popularnością wspólnego przedsięwzięcia Teatru Modrzejewskiej w Legnicy i Teatru Miejskiego w Gliwicach
Twórcy obrazów, reż. Artur Urbański, Teatr Narodowy w Warszawie

Przemienić brud życia

Perłą spektaklu wyreżyserowanego przez Artura Urbańskiego na deskach najmniejszej sceny Teatru Narodowego jest bez wątpienia Anna Seniuk.
Ich czworo. Reality show, reż. Julia Mark, Teatr Miejski w Gliwicach

Za złotym parawanem

Spektakl Julii Mark uznać można za dość frapującą próbę osadzenia dramatu Ich czworo we współczesnej, ustanawianej przez media rzeczywistości.
Listopad. Romans histeryczny z drugiej połowy XVIII wieku, reż. Tomasz Węgorzewski, Teatr im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie

Humbug histeryczny

Po co realizatorom tej teatralnej, „czystoformalnej” wydmuszki potrzebny był romans historyczny Rzewuskiego, który dotyka, momentami bardzo przenikliwie, kluczowej także dziś sprawy modernizacji naszego kraju?
Iwona, księżniczka Burgunda, reż. Magdalena Miklasz, Teatr Nowy im. Tadeusza Łomnickiego w Poznaniu

CCTV

Dyktatura spojrzeń, dopasowywanie się do oczekiwań innych, młodzieńczy bunt czy ukrywane przed światem grzechy i grzeszki wyższych sfer to tematy wpisane w tekst Iwony, księżniczki Burgunda.
Ewa Partyga, Wiek XIX. Przedstawienia, Warszawa 2016

Bardzo długi wiek

Na soczystej zieleni okładki wielkie białe litery układają się w lakoniczne: Wiek XIX.

Dopóki piszę, nie ma śmierci

Spektakl Wojciecha Urbańskiego, który przenika uczucie niepokoju i perspektywa nieuchronności ostatniego aktu, wydaje się mimo wszystko wielką pochwałą życia. Choć śmierć zabiera pisarzowi najbliższych i w końcu upomni się także o niego, słowa zawarte na kartach diariusza objawiają ogromną siłę i stawiają opór wobec tego, co musi nadejść.