Kordian, reż. Jakub Skrzywanek, Teatr Polski w Poznaniu

Korowód profanacji łańcucha tabu w pokracznej formie prawdy

Próba rozpętania „korowodu profanacji wprawiającego w drganie cały łańcuch tabu” na Scenie w Malarni Teatru Polskiego w Poznaniu tym razem się nie powiodła.
Brak sensu, Aniołek, Żyrafa i Stołek, reż. Daniel Adamczyk, Teatr Czytelni Dramatu

Brak tytułu, Aniołek, Żyrafa i Stołek

Czytelnia Dramatu powołuje przestrzeń, w której spotykają się artyści z przeróżnych rewirów lubelskiego światka teatralnego ze wskazaniem na jego offowe obszary.
Pensjonat pana Bielańskiego

Ramotka

Pensjonat pana Bielańskiego w inscenizacji Marka Gierszała wykorzystuje wszystkie farsowo-bulwarowe schematy, których zadaniem jest tylko jedno – śmieszyć.
Szajba, reż. Marcin Liber, Teatr im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie

Kujawy przeciwko Polsce

Tekst Szajby nie reprezentuje poziomu najlepszych dramatów Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk. Jej gnieźnieńska inscenizacja nie jest też szczytem możliwości reżyserskich Marcina Libera.
Plac Bohaterów, reż. Grzegorz Wiśniewski, Teatr im. Stefana Jaracza w Łodzi

Bicie i drżenie

Wypowiadane na scenie Jaracza tyrady o austriackim antysemityzmie brzmią dziś jakoś niepokojąco znajomo.
Don K., reż. Teo Dumski, Cloud Theater

K. jak Kościuszko

Don K. to kolejne przedstawienie, gdzie nowe technologie nie są dodatkiem czy naddatkiem, przekąską przed głównym daniem czy małym deserem po nim. Stanowią integralną i jedną z centralnych części całego dzieła.
Katarzyna Waligóra, „Koń nie jest nowy”. O rekwizytach w teatrze, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2017

Cichy język rzeczy

Nawet o tej nieefektownej, często wzgardzonej materii można opowiedzieć pasjonująco, czego dowodem książka Katarzyny Waligóry „Koń nie jest nowy”, której zbiorowym bohaterem są rekwizyty.
Golem, reż. Maja Kleczewska, Teatr Żydowski im. Estery Rachel i Idy Kamińskich w Warszawie

Wielogłos cieni

Maja Kleczewska zamyka swój żydowski tryptyk opowieścią o legendarnym Golemie. Człekokształtna figura pozbawiona duszy uosabia w jej eksperymentalnym spektaklu pytania o naturę człowieka.

Czy chcemy być wolni?

Czy chcemy być wolni?
Przełamując fale Any Nowickiej wybrzmiewa inaczej niż film von Triera. Owszem, nadal istotne okazuje się pytanie o granice poświęcenia „w imię miłości”, ale mnie zainteresowała inna kwestia, najważniejsza w krakowskim przedstawieniu

Czarny róż

Czarny róż
Teatr O.de.la jest teatrem tańca, choć jego założycielka i choreografka wszystkich spektakli, Marta Bury, proponuje inny termin na to, co zwykliśmy nazywać przedstawieniem, mianowicie – obraz choreograficzny.

Znachor w świątyni kiczu

Znachor w świątyni kiczu
Jakub Roszkowski w Teatrze im. Słowackiego próbuje opowiedzieć Znachora na nowo. Współczesnym językiem, który zakłada ironię i dystans wobec łatwych wzruszeń, bierze w nawias historię opowiedzianą przez Tadeusza Dołęgę-Mostowicza. Jej bohater nie poddaje się jednak tak łatwo.