Orfeusz i Eurydyka, reż. Magdalena Piekorz, Warszawska Opera Kameralna

W stronę Eurydyki

Wraz z premierą Orfeusza i Eurydyki Glucka w Warszawskiej Operze Kameralnej w świecie opery pojawiła się mocna reprezentacja ludzi kina.
Burza Williama Szekspira, reż. Paweł Miśkiewicz, Teatr Narodowy w Warszawie

Możliwości wyspy

W Burzy Pawła Miśkiewicza Prospero nie jest centralną figurą spektaklu, wszystkowiedzącym magiem, rozdającym karty pozostałym postaciom.
Widma, reż. Jarosław Fret, Opera Wrocławska w koprodukcji z Instytutem im. Jerzego Grotowskiego

Ślepy tor

Widma nie są ani piękne, ani pouczające. Nie przybliżają historii, nie ukazują biografii, charakterów.
Pajace / Gianni Schicchi, reż. Michał Znaniecki, Opera na Zamku w Szczecinie

Opera obramowana

Reżyser Michał Znaniecki połączył w jedno przedstawienie dwie opery różnych autorów: Pajace Ruggera Leoncavalla i Gianni Schicchi Giacoma Pucciniego.
Kain, reż. Diego Pileggi, Fundacja Jubilo

Teatr Kainów

Dla Jubilo Kain jest niewątpliwie wielkim krokiem do przodu.
Kupiec wenecki, reż. Szymon Kaczmarek, Nowy Teatr im. Witkacego w Słupsku

Wymiana handlowa

Kupiec wenecki to przedstawienie bardzo dobre aktorsko, konsekwentne, spójne, wynikające z głębokiej lektury.
Śluby panieńskie, reż. Andrzej Błażewicz, Teatr Polski w Poznaniu

Nieheteronormatywne zgenderowanie Fredry

Niehetero-normatywne zgenderowanie Fredry
Andrzej Błażewicz i dramaturg Paweł Sablik radykalnie pokreślili dramat Fredry, zostawiając w scenariuszu poznańskiej inscenizacji Ślubów panieńskich tylko te sceny i fragmenty scen, które nie nawiązują wprost do dziewiętnastowiecznej dworkowej obyczajowości.
Lepsze lasy, reż. Tomasz Kaczorowski, Teatr Współczesny w Szczecinie

Wilcze oczy

Tym razem Tomasz Kaczorowski jako podstawę do rozmowy wziął powstały kilka lat temu tekst niemieckiego dramaturga Martina Baltscheita Lepsze lasy.

Zapomniany Korczak

Pojawienie się postaci z książek Korczaka na scenie szczecińskiej Pleciugi jest zasługą Wojciecha Kobrzyńskiego, który na motywach Króla Maciusia Pierwszego oraz Kajtusia Czarodzieja stworzył Czarodziejów.

Nie ma jak w rodzinie

Co robi Norbert Rakowski? Bawi się we wszystko, co Dogma 95 definitywnie odrzuca. Jako reżyser teatralny ma do tego święte prawo. Tylko że znowu chodzi o uzyskiwane efekty. A są one takie, że jako widz szybko zaczynam odnosić wrażenie, że Rakowskiego nie tyle interesuje sama historia, co sposób jej opowiadania.