Cała prawda o Szekspirze (All Is True), reż. Kenneth Branagh, Wielka Brytania 2018

Przykrajanie wyobraźni

All Is True może wypaczać nasze pojęcie nie tylko o samym Szekspirze, ostatnich jego latach, ale też o epoce, w jakiej żył.
Kołysanki Północy, reż. Marta Łągiewka, Teatr Pleciuga

Ach śpij...

Może warto pomyśleć jeszcze, kto może być docelową widownią Kołysanek Północy.
Positivo, reż. Daniel Jacewicz, Teatr Brama

Problema? No problemo!

Positivo Teatru Brama stał się wisienką na festiwalowym torcie dziesiątej edycji goleniowskich Łaknień.
13 bajek z królestwa Lailonii, reż. Marta Streker, Teatr Lalki i Aktora w Wałbrzychu

Człowiek to narośl

Najnowszą, wyjątkowo udaną adaptację bajek Kołakowskiego wystawiła młoda reżyserka Marta Streker w wałbrzyskim Teatrze Lalki i Aktora.
Kaczątko, reż. Mariola Fajak-Słomińska i Janusz Słomiński, Teatr Pleciuga w Szczecinie

Literatura dla najnajów

Wierność przekładu języka literackiego na język działań, czytelnych nawet dla bardzo małych dzieci, urzekła mnie w tym Kaczątku.
Kino Moralnego Niepokoju, reż. Michał Borczuch, Nowy Teatr w Warszawie

Poszukiwanie wolności

Kino Moralnego Niepokoju to filozoficzny esej, w którym spotykają się ze sobą różne narracje na temat wolności, natury, moralności, samotności i życia we wspólnocie.
Król Lear (King Lear), reż. Richard Eyre, Wielka Brytania, USA 2018

Inne wojny

Zrealizowaną dla BBC najnowszą adaptację Króla Leara zapowiadano jako wydarzenie niezwykłe pośród brytyjskich telewizyjnych wersji dramatów Williama Szekspira.
Płatonow, reż. Monika Strzępka, Teatr Collegium Nobilium

Trup w szafie, czyli ojcowie i dzieci

Monika Strzępka, która wybrała pierwszy dramat Czechowa na spektakl dyplomowy studentów czwartego roku Wydziału Aktorskiego Akademii Teatralnej w Warszawie, podjęła się zadania trudnego i ryzykownego.

Dom burzliwej starości

Niekwestionowaną wartością Chłopców są błyskotliwie nakreślone postaci stanowiące materiał dla aktorów, którzy zadziwiają widzów aktywnością i werwą. Na pierwszy plan wysuwa się świetna rola Mariana Opanii.

W jesiennych oparach opery

Od czasu gdy dźwięk rozbitej o podłogę szklanki, zarejestrowany i przetwarzany, wypełniał salę koncertową Warszawskiej Jesieni długim jękiem nieszczęsnego szkła i kiedy na estradzie stawała sokowirówka, robiąc surówkę z marchewki, a pianista leżał pod fortepianem i dłońmi spod spodu gmerał po klawiszach – nie było tak szalonego i ciekawego Festiwalu.

Lądowanie w zaścianku

Mogę mieć tylko nadzieję, że uda się znaleźć jakąś specjalną pomoc dla teatru, aby jednak tego Tansmana grano. To opera absolutnie wyjątkowa, dająca nam przy okazji nadzieję, że nieco nowoczesności ma swoje źródła również w naszym zaścianku.