Kandydaci
W chwili, kiedy czytacie te słowa, czterej kandydaci na nowego dyrektora Instytutu Teatralnego są w trakcie albo już po przesłuchaniach przed ministerialną komisją. Nie znam ich programów, oceniam szanse konkretnych ludzi. Bo nie wierzę, że w takim wyścigu program jest ważniejszy niż człowiek, który gwarantuje jego realizację.
Medytacje popremierowe
Nie wiem, jak się mają sprawy z pamięcią u innych, ale ja mam taką przypadłość, że cokolwiek zrobię, cokolwiek wydarzy się w moim życiu, to odnoszę wrażenie, że już po kilku dniach pojawia się muślinowa zasłona pamięci / nie-pamięci i niedawane wczoraj traci bezpowrotnie wyrazistość. I ostatecznie wydaje mi się, że w ogóle się nie wydarzyło. Albo też wydarzyło się komuś innemu, kto się pode mnie stale podszywa.
Kołonotatnik 60: Sny w popiele. I jak zwykle – narzekanie
W środku słońca gromadzi się popiół w reżyserii Agaty Kucińskiej we Wrocławskim Teatrze Lalek to bardzo przyjemna niespodzianka po nieudanej wersji Wojtka Farugi.
Kołonotatnik 59: Ciąg zgubnych skojarzeń
Posłuchajcie, Panie i Panowie bardzo mili! Zamiast dyrektorki liceum dyrektorem lokalnego teatru zostanie dyrektor lokalnego Muzeum. Będzie dyrektorował równocześnie. Słyszycie, jak to brzmi? Brzmi – nie bardzo.
Kołonotatnik 58: O jeden dowcip za daleko
Na wrocławskim Przeglądzie Nowego Teatru dla Dzieci wystąpił Teatr Drak z Hradca Kralové. Spektakl nazywał się Ostatnia sztuczka Georgesa Mélièsa.
Kołonotatnik 57: WKURW
Będzin. Brońmy teatru Dzieci Zagłębia im. Jana Dormana! Nie wiem, jakim człowiekiem trzeba być, co mieć w głowie, co przeżyć w dzieciństwie, żeby w dojrzałym wieku, sprawując urząd starosty, szukać dodatkowych oszczędności budżetowych w i tak niedoinwestowanej kulturze.