Kandydaci
W chwili, kiedy czytacie te słowa, czterej kandydaci na nowego dyrektora Instytutu Teatralnego są w trakcie albo już po przesłuchaniach przed ministerialną komisją. Nie znam ich programów, oceniam szanse konkretnych ludzi. Bo nie wierzę, że w takim wyścigu program jest ważniejszy niż człowiek, który gwarantuje jego realizację.
Medytacje popremierowe
Nie wiem, jak się mają sprawy z pamięcią u innych, ale ja mam taką przypadłość, że cokolwiek zrobię, cokolwiek wydarzy się w moim życiu, to odnoszę wrażenie, że już po kilku dniach pojawia się muślinowa zasłona pamięci / nie-pamięci i niedawane wczoraj traci bezpowrotnie wyrazistość. I ostatecznie wydaje mi się, że w ogóle się nie wydarzyło. Albo też wydarzyło się komuś innemu, kto się pode mnie stale podszywa.
K/290: Gombrowicz zschaeffrowany
K/290: Gombrowicz zschaeffrowany
Gombrowicz pisał Dziennik, Grabowski opatrzył swój monodram liczbą mnogą: Dzienniki, bo jest w nim zapisanych wielu Gombrowiczów, wiele masek i opowieści.
K/289: Kołonotatki o rewolucji (3)
K/289: Kołonotatki o rewolucji (3)
Boję się, że wśród wszystkich głosów płynących dziś ze środowiska aktorskiego w ramach rewolucji godnościowej, nie trudno wyłowić tezę, że wszyscy aktorzy to zawsze dobrzy aktorzy.
K/288: Trzy opowieści o znikaniu
K/288: Trzy opowieści o znikaniu
Dziś niechęć części krytyki do swoich przedstawień z przeszłości Demirski woli tłumaczyć systemowo i pokoleniowo, tymczasem mogła ona wynikać z dostrzeżenia świadomych niekonsekwencji w światopoglądzie twórcy.
Koniec żałoby, początek działania?
Koniec żałoby, początek działania?
Głównym wartym dalszych rozważań i działań motywem styczniowego panelu jest propozycja, by w Poznaniu zorganizować Instytut imienia Lecha Raczaka.