Zrzędność i przekora: Łapię Kosińskiego za słowo
Miła propozycja Pani Katarzyny Knychalskiej, abym pisał felietony dla portalu teatralny.pl, stawia mnie w sytuacji powtórnego debiutu. Równo trzydzieści lat temu opublikowałem pierwszy felieton w „Teatrze”; felietonowe cykle pod różnymi tytułami, a niekiedy też – pseudonimami, zamieszczałem w nim regularnie przez ćwierć wieku. Potem dałem sobie spokój i myślałem, że raz na zawsze.
16 sekund
Johnny, bohater jednego z opowiadań Stefana Themersona, wspomina nauki swojego ojca: „Pamiętaj, jak chcesz coś zrobić i nie jesteś zupełnie pewien, czy to dobre, policz do trzech. Jeżeli nadal masz ochotę to zrobić, policz jeszcze do pięciu. Jeżeli nadal chcesz to zrobić, policz jeszcze raz do ośmiu. I jeżeli nadal chcesz to zrobić, to rób to!”.
Kołonotatnik 80: Obyczajówka
Istnieje tylko jedna osoba zawsze i niesłusznie pomijana podczas festiwalowych fet. Nie ma w Polsce nagrody dla dyrektorów teatru. Choć przecież wyjazdowy sukces to w dużej mierze ich dzieło.
Kołonotatnik 79: Kac. Gorycz. Inne strachy
Teatr polski en masse zależy jednak od układów lokalnych, rozłożenie sił w sejmikach i radach miejskich na razie pozostanie bez zmian, więc jeśli PiS zacznie robić w kulturze i teatrze swoje konserwatywno-narodowe porządki, musi jeszcze trochę poczekać, przegrupować się, zdobyć władzę w samorządach.
Kołonotatnik 78: Sztuka drugiej pamięci
Garcię pamięta się w Polsce z dwóch zdarzeń: akcji obrony żywego homara na scenie we Wrocławiu, którego aktorzy hiszpańskiego twórcy chcieli na naszych oczach zabić i ugotować. No i z afery z odwołaniem spektaklu Golgota Picnic na Malcie.
Kołonotatnik 77: Mandaryni Europy… którzy są winni upadku wszystkiego…
Czy ludzie od Prousta, ulepieni z kłamstw i wyparcia, naprawdę rozumieją sztukę? Czy sam Warlikowski w nią jeszcze wierzy?