Zła wróżba na 2014
Prawdopodobnie lepiej byłoby o tym nie pisać, przemilczeć sprawę, mordę w kubeł i nabrać wody w usta, zaszyć wargi, zamknąć się, być cicho, wstrzymać oddech, nie dać się chwycić za słowo, wyciszyć się, ani pisnąć, ni mru-mru, siedzieć jak mysz pod miotłą i trzymać język za zębami, zachować wiedzę dla siebie, skamienieć i milczeć jak głaz.
Nabzdyczenie
W znakomitej książce Jacka Wasilewskiego Opowieści o Polsce. Retoryka narracji autor niezwykle ciekawie opisuje i wyjaśnia mechanizmy rodzenia się narracji tworzących tkankę naszej historii, narracji zazwyczaj bardzo odległych od suchych faktów, czyli tzw. rzeczywistości. (Na wszelki wypadek piszę „tzw.”, bo przecie żadnej rzeczywistości nie ma, nie było i nie będzie przynajmniej do czasu, kiedy się nie ogłosi w miarodajnych periodykach humanistycznych, że takowa się odnalazła.)
Kołonotatnik 27: Ruchy młodzieżowe
Męczennicy Mariusa von Mayenburga. Anna Augustynowicz wyreżyserowała to przedstawienie jako wspólny projekt teatrów w Szczecinie i Wałbrzychu.
Kołonotatnik 26: Słynne pomyłki
„Proszę, macie – jestem tandeciarzem” – rzuca złośliwie Klata. „Wystawiam tandeciarsko tandetny utwór. Tego chcieliście? O to chodziło?”. Jeśli nawet o to chodziło, to chyba nie było warto.
Kołonotatnik 25: Fikcja
Nie sądziłem, że tego dożyję. Pewien zasłużony teatr offowy średniego pokolenia zagrał farsę.
Kołonotatnik 24: Różności albo Tajemnica 9 października
Nie ma chyba w polskim dramacie postaci pracownika TVP, człowieka kryształowo uczciwego, pobożnego, skromnego, stawiającego etykę zawodową ponad oczekiwania redaktora zamawiającego i fochy księgowej.