Hamlet, czyli scenariusz dla czterech aktorów (i jednego artysty multimedialnego)
Hamlet, czyli scenariusz dla czterech aktorów (i jednego artysty multimedialnego)
Hamlet x 5 to film jakby wyjęty z wyłowionej butelki z przekazem z innej epoki, z innego świata – film-kapsuła pamięci. Przypomina złote czasy Teatru Telewizji.
Nasennik teatralny: Scenografia, czyli wystrój salonu sztucznego Boga
Scenografia, czyli wystrój salonu sztucznego Boga
Reżyser w teatrze pasuje się z Bogiem. Wchodzi w jego buty. Jakie buty nosi Bóg? Od Gucciego nie, bo tam projektowano dżinsowe kopytka dla diablicy. Bardziej od Manola Blahnika. To jedyne buty, przez które można się podrapać w stopę.
Kartagina
Przestrzeń sali podzielona skośnie ustawioną Ścianą. Trwałość i siłę grubej, ciężkiej i agresywnej linii wydobywa słabe, zimne światło. W zupełnej ciszy pojawia się kilku ludzi. Nerwowy szept. Nie można rozróżnić słów, ale w zduszonych głosach, w skulonych ciałach, w gwałtownych, lecz małych ruchach wyraźnie widać tajone, pulsujące zniecierpliwienie.
K/216: #MeToo po niemiecku
K/216: #MeToo po niemiecku
Berliński Gorki jest dziś szanowany w teatralnej Europie, bo desperacko i wbrew politycznym trendom demonstruje na sobie samym plusy multikulturowej i wielonarodowej utopii.
K/215: Stuletnia wojna trzydziestoletnia
Wydaje mi się, że Rysova szuka z pomocą swoich aktorów pojemnej formy, służącej do mówienia o końcu różnych rzeczy – miłości, życia, sztuki nawet.
PS do K/214
Wolałbym, żeby tych czterech strasznych dni nie było – żeby dyrekcja Maski od razu w piątek powiedziała na konferencji to, co powiedziała w poniedziałek.
K/214: Cenzura
Monika Szela i Jacek Popławski nie zdali egzaminu z dyrektorskiej niezależności, co dyskwalifikuje ich na przyszłość jako kierowników jakichkolwiek placówek artystycznych.