Teatralne blogi: misja czy hobby?

Jak wygląda teatralna blogosfera? Jaką formę przybiera? Co napędza autorów do pisania?

Teatr w teatrze w teatrze

W czasach PRL na Szalbierza ciągnęłyby tłumy. Bogusławski byłby odbierany jako Łapicki, może Łomnicki.

Kołonotatnik 38: Dziesięć krótkich opowieści

Ostrzegam Czytelników, że ten odcinek Kołonotatnika jest w całości wspomnieniowo-plotkarski, składa się z samych obciachowych anegdot, a skończy się szybko i niespodziewanie. Jak życie.

Rzemiosło. Majsterkowanie. Tworzenie

Nie wiem, jak to zrobić. Jak uratować szansę na sztukę scenografii teatralnej tworzonej od podstaw?

Kołonotatnik 37: Zdjęcie papieża

Mnie jednak bardziej interesują dwie rzeczy – czy Klata mówi tu coś ważnego i nieoczywistego? Poza Szekspirem i poza nowoczesnością? I na ile to jest poważne i szczere?

Najwyższa jakość

Zresztą i tak większość recenzji już od dawna pisana jest w myśl stwierdzenia, które usłyszałem ostatnio w metrze. Otóż stwierdzenie to brzmi: „A ja i tak na jego zdanie mam swój temat”.

Zrzędność i przekora: Prorok II

Pod poprzednim felietonem wpisali się Trzej Muszkieterowie, żądając dalszego ciągu anegdot o Jerzym Grotowskim. Ich prośba jest dla mnie rozkazem.

Kołonotatnik 36: Fact, fake, fuck, fire!

Kołonotatnik 36: Fact, fake, fuck, fire!
Michał Centkowski zamieścił w datowanym wigilijnie „Newsweeku” zadziwiający ranking dziesięciu jego zdaniem najgorszych spektakli 2014 roku.

K/298: Pokłosie

K/298: Pokłosie
Dziś pamięć wróciła do wszystkich, którzy mieli kiedyś na ciele gardzienicki stempel. I do nas, którzy o tej sprawie dowiedzieliśmy się dzięki odwadze aktorek zmierzenia się z niewygodną pamięcią.

K/296: Sztuka sztuczności

K/296: Sztuka sztuczności
Savannah Bay w zestawieniu z innym spektaklem z krakowskiej Nowej Sceny – Kochana Wisełko, Drogi Zbyszku Tadeusza Nyczka i Mikołaja Grabowskiego – buduje taki „emerycki”, wspominkowy nurt w repertuarze Starego Teatru.

K/295: Oko Grzegorzewskiego

K/295: Oko Grzegorzewskiego
Od kilku miesięcy czekam na publikację biografii Jerzego Grzegorzewskiego, którą już napisała Maryla Zielińska. A może wcale nie będzie to klasyczny życiorys reżysera, tylko sonda głębinowa wrzucona w otchłań jego spektakli.