Żal, że nie ma z nami Lema

Nie proszę o kary czy zabiegi perswazyjne wobec zwolenników tamtych, fałszywych Najwyższych Wartości, bo mam nadzieję, że Twoja Nadrzędność łatwo odseparuje ich od naszej, Otwartej i Transgenicznej Wspólnoty.

Aroganci i kompetentni

Skoro rzeczywistość jest niezrozumiała, nieczytelna, niewyjaśnialna – znaczy nie do ogarnięcia.

Finał

Mam dosyć tego kiepsko reżyserowanego spektaklu w scenografii rodem z militarnego koszmaru, który każdego dnia rozgrywa się na naszych oczach.

Wspaniale się stało, że telewizja pokazała przedstawienie Djordje Lebovica z roku 1971 pod tytułem Lalka w reżyserii Jana Kulczyńskiego.

Jan Kulczyński, Aleksander Bardini i inni

Wspaniale się stało, że telewizja pokazała przedstawienie Djordje Lebovica z roku 1971 pod tytułem Lalka w reżyserii Jana Kulczyńskiego.

Jest rok 2312. Świat od dawna trawi zaraza bezsenności i podobnie, jak w jednym z rozdziałów powieści Sto lat samotności Gabriela Garcii Marqueza, zaczęły pojawiać się symptomy utraty pamięci.

Czaszki i ludzie

Jest rok 2312. Świat od dawna trawi zaraza bezsenności i podobnie, jak w jednym z rozdziałów powieści Sto lat samotności Gabriela Garcii Marqueza, zaczęły pojawiać się symptomy utraty pamięci.

Doszedłem do siebie, ale się nie zastałem

Zdumiewający pokaz pychy, arogancji, dobrego samopoczucia i braku samokrytycyzmu. Wobec jakości tego przedstawienia przyzwoity aktor i przyzwoity człowiek, Zełenski, wyglądał na zagubionego, ale trudno mu się dziwić.

Innego świata ciąg dalszy

Innego świata ciąg dalszy

Poza dyskusją był pogląd, że prawdziwy Polak daje pieniądze na Orkiestrę i szanuje świętość Jasnej Góry.

Sedno

Sedno
Ponieważ nadal mam uczucie, że mój organizm jest jakiś inny i słabo przypomina ten sprzed choroby, zaczynam się zastanawiać, czy aby nie trafiłem do innego wszechświata, bardzo podobnego do naszego starego, ale jednak do rzeczywistości równoległej.

Fryderyk Większy

Tak jak nie można było być aktorem dojrzałym, jeśli za młodu nie zagrało się (z sukcesem) Hamleta, a co najmniej Kordiana, tak nie można było uważać się za aktora wielkiego, nie zmierzywszy się z Fryderykiem granym przez Ludwika Solskiego.

Grandoza

W jednym wyścigu nie może startować ferrari i hulajnoga. Nie można zestawiać obok siebie instytucjonalnego teatru lub teatru prywatnego z dużego miasta i NGO z małej miejscowości. Po jednej stronie staje wtedy dotacja i drogie bilety, duży sponsor oraz kilkadziesiąt etatów, a po drugiej kilka osób z nowatorskimi pomysłami, bez „nazwisk”, bez działu promocji i bez realnych środków mogących zapewnić np. wkład własny w projekcie.