Diariusz tumultu w Wólce Biskupiej
Mój przyjaciel Michał Merczyński, człowiek, którego energia napędzała 24 edycje festiwalu, któremu przez 20 lat pomagałem w roli dyrektora artystycznego, pod naciskiem władz miasta, policji lub samodzielnie podjął złą i przedwczesną decyzję. Nie można poddawać się na samą wiadomość, że nieprzyjaciel ogłosił mobilizację. Trzeba przynajmniej stanąć z nim oko w oko. Walczyliśmy o wolność, żebyśmy mogli być mniej odporni na przemoc. Ale z wolności należy korzystać. I raz na 25 lat zmobilizować się w jej obronie. Takie opinie wygłaszam w wywiadzie dla lokalnej edycji „Gazety Wyborczej”. Ukaże się oczywiście w piątek, dzień niegdyś dedykowany postom i umartwieniom.
Finał
Mam dosyć tego kiepsko reżyserowanego spektaklu w scenografii rodem z militarnego koszmaru, który każdego dnia rozgrywa się na naszych oczach.
Aby do wiosny
Zawsze w trakcie takiej rozmowy ktoś rzuca argument o Heideggerze wierzącym w nazizm, Nietzschem sławiącym nadczłowieka lub Platonie, który chciał wygnać poetów ze swojego idealnego państwa.
Jan Kulczyński, Aleksander Bardini i inni
Wspaniale się stało, że telewizja pokazała przedstawienie Djordje Lebovica z roku 1971 pod tytułem Lalka w reżyserii Jana Kulczyńskiego.
Czaszki i ludzie
Jest rok 2312. Świat od dawna trawi zaraza bezsenności i podobnie, jak w jednym z rozdziałów powieści Sto lat samotności Gabriela Garcii Marqueza, zaczęły pojawiać się symptomy utraty pamięci.