Dansing na tratwie

To już druga próba adaptacji Radia Armageddon. Nie tak dawno ten sam tandem Żulczyk/Hynek przedstawił słuchowisko streamingowane do sieci.

Ryk wyliniałego albatrosa

Taniec albatrosa we Współczesnym – mimo że i tekst zabawny, i przedstawienie „gadane” na scenie z równą maestrią – jest wieczorem przeraźliwie smutnym.

Bez rewersu

Bizon w Teatrze Bagatela rozgrywa się w sklepie ze starzyzną, a właściwie z gadżetami PRL-u.

(Nie)śmieszne staruszki

Mimowolnie radomska Pierwsza młodość zwraca uwagę na problem, jaki teatr w Polsce ma z tematem starości. Zazwyczaj spychany na dalszy plan bądź całkowicie ignorowany, rzadko kiedy bywa głównym przedmiotem refleksji reżyserów.

Psychopatek

Olbrzymek raczej nie zapisze się dobrze wśród realizacji firmowanych przez Centrum Sztuki Dziecka. Traktuję go raczej jako wpadkę.

(Nie)śmieszne staruszki

Mimowolnie radomska Pierwsza młodość zwraca uwagę na problem, jaki teatr w Polsce ma z tematem starości. Zazwyczaj spychany na dalszy plan bądź całkowicie ignorowany, rzadko kiedy bywa głównym przedmiotem refleksji reżyserów.

Kupiec wenecki

Kupiec wenecki Andrzeja Czajkowskiego to opera, o której głośno od kilku dekad, choć swój żywot sceniczny rozpoczęła bardzo niedawno.

„Duch wieje, kędy chce”…

Dziewiętnaste „ Konfrontacje Teatralne” w Lublinie trwały wyjątkowo długo, bo aż dwanaście dni, podczas których odbyło się czterdzieści wydarzeń.

(Nie)przekładalności

(Nie)przekładalności
Translacje to spektakl o relacjach oraz ich rozmaitych trajektoriach. Performerki i performerzy czasem zdają się ze sobą konkurować, kiedy indziej współtworzą wielocielesny i współoddychający organizm. Metronomy ujednolicają tempo, ale nie ekspresję. Ich obecność na poziomie symbolicznym jest, jak sądzę, wezwaniem do uważności – przede wszystkim na innych oraz na to, co wydarza się wokół nas.

Bez celu

Bez celu
Ale po co miałbym bronić Smoleńska w Teatrze Nowym? Nie wiem. Podobnie jak osoby odpowiedzialne za powstanie tego spektaklu nie wiedzą, po co on powstał.

Wojna ołowianych żołnierzyków

Wojna ołowianych żołnierzyków
Jacek Bunsch, inscenizując Księdza Marka, ugrzązł na artystycznej mieliźnie. I nawet jeśli tytułową rolę Macieja Tomaszewskiego uznamy za popis aktorskiego kunsztu, nie ma w reżyserskiej interpretacji poematu dramatycznego Juliusza Słowackiego ni krzty pięknej katastrofy.