Stop the Tempo!, reż. Jarosław Tumidajski, Teatr Modrzejewskiej w Legnicy

Spazm

Jest w Stop the Tempo! Gianiny Cărbunariu podobna ekspresja wykrzyczenia świata, co w Radiu Armageddon Jakuba Żulczyka.
Kolacja na cztery ręce, reż. Krzysztof Jasiński, Teatr Kamienica w Warszawie

Gorzki smak sukcesu

Kolacja na cztery ręce to przedstawienie kokietujące publiczność i mizdrzące się do niej.
Śmierci i dziewczyny, reż. Ewelina Marciniak, Teatr Polski we Wrocławiu

Nienawiść

Nienawiść dominuje ostatnio w polskim dyskursie publicznym. Zainspirowała też dwa bardzo różne performanse podczas premiery Śmierci i dziewczyny.
Zagubieni w skórze, reż. Anna Piotrowska, Bytomski Teatr Tańca i Ruchu Rozbark

Moje ciało jest świątynią

Zagubieni w skórze Anny Piotrowskiej to swoiste laboratorium ciała, w którym z jednej strony testuje się jego zdolności odczuwania i reakcje na bodźce zewnętrzne, z drugiej zaś wnikliwie bada się cielesne potrzeby i pragnienia.
Mokradełko, reż. Mikołaj Grabowski, Teatr Nowy im. T. Łomnickiego w Poznaniu

Dobrać się do prawdy

Trudno tego spektaklu nie umieszczać w kontekście dwóch innych premier Nowego: Obwodu głowy oraz Versusa.
Kumernis, czyli o tym, jak świętej panience broda rosła, reż. Agata Duda-Gracz, Teatr Muzyczny w Gdyni

Duszę od pierdół uwolnić

Agata Duda-Gracz w finale swojego spektaklu pozostawia nas, widzów, bezradnych wobec tej miłości. Niespełnionej, bluźnierczej i brutalnej.
Bal w operze, reż. Lech Raczak, Daria Anfelli, Teatr im. Juliusza Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim

Ideolo

Na plan pierwszy wysuwa się dziś, tu i teraz Tuwimowskie IDEOLO, które w spektaklu Anfelli i Raczaka zostało wielokrotnie uwypuklone.
Noc w Kosmosie, reż. Łukasz Czuj, w Teatr im. Horzycy w Toruniu

Teatr niemoralnego spokoju

Osią dramaturgiczną Nocy w Kosmosie są znane piosenki z lat 60.-80. w liczbie niemal trzydziestu, zmontowane razem w spójną fabułę za pomocą wstawek słownych.

Jak napisać modny dramat?

Jak napisać modny dramat?
Teatr Narodowy podjął próbę otwarcia na współczesną polską dramaturgię. Niestety nie można jej uznać za udaną. Feblik to kręcenie loków na łysinie, żeby przywołać znakomity aforyzm Karla Krausa.