Leni Riefenstahl. Epizody niepamięci, reż. Ewelina Marciniak, Teatr Śląski w Katowicach

Wymazywanie pamięci

Siłę oddziaływania katowickiej Leni Riefenstahl… osłabiają właśnie owe gesty powtórzenia względem Morfiny – koncepcja scenograficzna; układy choreograficzne wplecione w narrację spektaklu
Kosmos, reż. Krzysztof Garbaczewski, Narodowy Stary Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie

Złe sny Witolda

Garbaczewski adaptuje Kosmos Gombrowicza z zadziwiająca wiernością wobec litery powieści, zachowując fabularny porządek zdarzeń.
Dziadek do orzechów, insc. Karol Urbański, Opera na Zamku w Szczecinie

Precz z magią świąt

Autentycznie zachwyciłam się Dziadkiem do orzechów, którego premiera odbyła się w przedmikołajkowy weekend w Operze na Zamku w Szczecinie.
Czarno na białym, reż. Paweł Paszta, Teatr Rozrywki w Chorzowie

Uśmiech w nagrodę

Bohaterami sztuki Marty Guśniowskiej są zwierzaki o prawdziwie ludzkich cechach i bliskich ludziom problemach.
Diabelski patron , reż. Krzysztof Kopka, Teatr Ad Spectatores we Wrocławiu

Nazywał się Weber, von Weber

W pełni autorski Diabelski patron na scenie lubiącego eksperymenty Teatru Ad Spectatores to swoisty multimedialny performans.
Świąteczna sałatka, reż. Zbigniew Niecikowski, Teatr Lalek „Pleciuga” w Szczecinie

Kochane Dzieci! Znacie?…

Drogie Dzieci! Baja pani Guśniowskiej jest bardzo fajna i fajnie była też zagrana przez wyraźnie ożywione aktorki i doenergetyzowanych aktorów szczecińskiej „Pleciugi”.
Taśmy gdańskie, reż. Wojtek Zrałek-Kossakowski, Miejski Teatr Miniatura w Gdańsku

Od nowa

Najnowszy spektakl Wojtka Zrałka-Kossakowskiego jest drugim w tym sezonie przedstawieniem Teatru Miniatura i drugim po Boże mój! Marka Branda spektaklem dla starszej publiczności.
Piekło – Niebo, reż. Jakub Krofta, Wrocławski Teatr Lalek

Mama Tadzia idzie do nieba

Tadzio to niewidzialny bohater najnowszej premiery we Wrocławskim Teatrze Lalek, spektakularnie wieńczącej obchody 70-lecia tej znakomitej sceny dla małych i dużych widzów.

Supermama w zaświatach

Jak rozmawiać z dziećmi o śmierci najbliższych im osób? Jak poradzić sobie ze startą? Gdzie można trafić, kiedy się umrze? Jak wyglądają zaświaty? Czy Bóg jest wszechmocy i jest w stanie odwrócić fatalny los? Czy piekła i diabłów trzeba się bać? Te i inne pytania pojawiają się w błyskotliwej sztuce Marii Wojtyszko Piekło – Niebo, wyreżyserowanej w Teatrze Narodowym przez Jakuba Kroftę.

Uciekające panny młode

Paweł Świątek z Magicznej rany Doroty Masłowskiej wycina cztery opowieści z kobiecymi postaciami w rolach głównych. Jego spektakl to maraton porażek, festiwal stand-upów smutkiem podszytych, w którym tęsknota za tym, żeby własny upadek jak najpiękniej udekorować, walczy z instynktem ucieczki.