Jolanta w cieniu Sinobrodego

Na scenie Teatru Wielkiego – Opery Narodowej miała miejsce kolejna premiera sezonu, nietypowa, bo zestawiona z dwóch oper – Jolanty Czajkowskiego i Zamku Sinobrodego Bartóka.

Dziwka z Ohio

Naprawdę trzeba dziwki i dwóch pokoleń kloszardów, żeby udobitnić, jak ciężkie jest życie, a świat źle urządzony?

O rewolucji można tylko marzyć

V.I.P. Stiga Larssona to metafora modelu społeczeństwa, w którym dawne podziały na biednych i bogatych, fabrykantów i robotników tylko pozornie uległy zatarciu, w istocie zaś stają się jeszcze dotkliwsze.

Utopie non fiction

Utopie non fiction
Przeglądu strategii teatru wobec materii dokumentalnej na niewielkiej, lecz ciekawej próbce, dokonano na wałbrzyskich Fanaberiach.

Feminizm dla przedszkolaka

Prawdopodobnie trzeba będzie zrewidować świat baśni. Większość z nich konserwuje patriarchalny porządek świata.

Ach! Jak pięknie!

Spektakl ten udowodnił coś, co dawno zostało udowodnione, czyli to, jak sprawną reżyserką jest Cywińska.

Śtucka

Może lepszym „sposobem na Bałuckiego” byłoby jednak pokazanie jego staroświeckiego teatru razem z konwencją społeczno-kulturową, która go zrodziła?

Polski rewizor w wersji kaliskiej: powiatowy i farsowy

Rakowski i cały zespół realizatorów sporo wysiłku włożyli w to, aby Gogolowska komedia wybrzmiała w Kaliszu bardzo współcześnie.

Dawno temu w Galicji

Dawno temu w Galicji
Kiedy myślę o Rzezi dzień po premierze, przychodzi mi do głowy przymiotnik „sprawiedliwy”. Bo sprawiedliwość sprawcom i ofiarom próbują tym spektaklem oddać Kopka i Głomb.

Rozbite naczynia

Rozbite naczynia
Prawiek i inne czasy w reżyserii Jacka Bały to swoisty krok poza „strefę komfortu” Teatru Miejskiego w Gdyni. Lata dyrekcji Krzysztofa Babickiego zbudowały wierną, ale i przyzwyczajoną do dość zachowawczego teatru widownię.