Niedźwiedż i Masza – czyli gdzie moja kasza?, reż. Michał Tramer, Teatr Lalki „Tęcza” w Słupsku

Coś dobrego się wydarzy

Niedźwiedzia i Maszę Marta Guśniowska napisała na podstawie popularnej rosyjskiej baśni o zabłąkanej w lesie dziewczynce, która staje się zakładniczką niedźwiedzia.
Kopciuszek, reż. Bartosz Zaczykiewicz, Teatr im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu

Czas stanął w miejscu

Dzięki toruńskiemu doświadczeniu śmiało udałam się do Kalisza na Kopciuszka w reżyserii Zaczykiewicza.
Zdziczenie obyczajów pośmiertnych, reż. Marta Streker, Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu

Poezja zdziczenia

Reżyserka w Zdziczeniu… proponuje widzom rolę świadków. Każe trójce młodych aktorów grać tak, jakby w półmroku sali dostrzegali nasze twarze.
Pan Tom buduje dom, reż. Daniel Arbaczewski, Śląski Teatr Lalki i Aktora „Ateneum” w Katowicach

Jak wybudować dom

Daniel Arbaczewski w swojej adaptacji Pana Toma… posłużył się konwencją, która budzi ciekawość dzieci i pobudza ich wyobraźnię twórczą.
Aleksander i Apelles, reż. Ryszard Peryt, Nędza uszczęśliwiona, reż. Jarosław Kilian, Polska Opera Królewska – Teatr Królewski w Starej Oranżerii w Warszawie

Wszystko po królewsku

Polska Opera Królewska budzi uznanie konsekwencją działania oraz dobrym smakiem przedstawień i koncertów.
Krawiec Niteczka, Jarosław Kilian, Teatr Lalka w Warszawie

Pochwała rzemiosła

Byłby ten Krawiec Niteczka artystycznym wyznaniem wiary dyrektora Kiliana? Czy poprzez swojego bohatera reżyser opowiada o własnej postawie twórczej – o tym, że teatralne cudotwórstwo nie jest możliwe bez rzemieślniczego etosu?
Odd i Luna, reż. Przemysław Jaszczak, Wrocławski Teatr Lalek

Piękni, bo inni

Wielkim walorem bajek Lisy Aisato są poetyckie ilustracje. To właśnie te obrazy zainspirowały Przemysława Jaszczaka do stworzenia magicznego przedstawienia Odd i Luna.
Sędziowie, reż. Małgorzata Bogajewska, Teatr Ludowy w Krakowie

Komu sądzić?

Sędziowie w Teatrze Ludowym zostali, jak się wydaje, pozbawieni dwóch fundamentalnych kontekstów: religijnego i kulturowej odmienności.

Bałwan czy spryciarz?

W Och-Teatrze Józefa Szwejka gra Zbigniew Zamachowski i rola ta jest dla niego stworzona. Zamachowski, z wiecznie przyklejonym do twarzy uśmiechem, buduje postać zagadkową, niejednoznaczną, łączącą sprzeczności. Podąża za oryginałem i tworzy wizerunek bohatera, który do końca pozostawia widzów w niepewności, czy cierpi na wrodzony kretynizm, czy tylko jest przebiegłym błaznem udającym głupka.

Polifonie pamięci

Co by się stało, gdyby o Marcu – jego historycznych preludiach i epilogach – pomyśleć w kategoriach jednej opowieści zbierającej wszystkie niespójne i pozornie gryzące się ze sobą wątki w całość?