Zrzędność i przekora: Łapię Kosińskiego za słowo
Miła propozycja Pani Katarzyny Knychalskiej, abym pisał felietony dla portalu teatralny.pl, stawia mnie w sytuacji powtórnego debiutu. Równo trzydzieści lat temu opublikowałem pierwszy felieton w „Teatrze”; felietonowe cykle pod różnymi tytułami, a niekiedy też – pseudonimami, zamieszczałem w nim regularnie przez ćwierć wieku. Potem dałem sobie spokój i myślałem, że raz na zawsze.
16 sekund
Johnny, bohater jednego z opowiadań Stefana Themersona, wspomina nauki swojego ojca: „Pamiętaj, jak chcesz coś zrobić i nie jesteś zupełnie pewien, czy to dobre, policz do trzech. Jeżeli nadal masz ochotę to zrobić, policz jeszcze do pięciu. Jeżeli nadal chcesz to zrobić, policz jeszcze raz do ośmiu. I jeżeli nadal chcesz to zrobić, to rób to!”.
K/193: Pestka
Krystian Pesta ma warunki, żeby zagrać złego Hamleta i złego Gustawa-Konrada. W idealnym świecie szaloną Ofelią i uciemiężoną Polską byłaby wtedy Alicia Vikander.
K/192: Kleczewska: kobieta i wahadło
Póki co nie sklejają mi się w żadną całość te dwie premiery, a przecież wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że są całością.
K/191: Pojawienia
Przemysław Pilarski zdobył Gdyńską Nagrodę Dramaturgiczną za utwór Wracaj. Okrutnie mi się człowiek spodobał. Jego tekst – również.
K/190: Zdania i uwagi. Raczej luźne.
Powtarzam nieśmiało: w zawodzie dyrektora prędzej czy później za pychę się płaci, za arogancję również, za elastyczność nigdy.