Zrzędność i przekora: „Jak ślicznie, lekko tańczysz pan!”
Cały ten felieton piszę z nieutulonego żalu, że mianowicie nie zrealizowałem w życiu mego autentycznego powołania. Może bym nie doszedł do tak przygnębiającej konkluzji, gdyby studenci nie pokazali mi na zajęciach teledysku z piosenką Chleb w wykonaniu Doroty Masłowskiej.
Persona Grata
Sandra Korzeniak gra Marilyn Monroe tak, jak gdyby przygotowywał ją do tej roli Lee Strasberg w Actors Studio w Nowym Jorku w tajemnicy przed Krystianem Lupą. Grasz zakochaną? Przypomnij sobie pierwszą miłość. Grasz kogoś, komu nie chce się żyć? Przypomnij sobie, jak zażyłaś (nomen omen) trzydzieści tabletek barbituranu i popiłaś szklanką whisky. Grasz nagą modelkę? Przypomnij sobie, jak po raz pierwszy zdjęłaś przed lustrem majtki.
Kołonotatnik 64: Nie ze mną te numery
Przez polskie teatry idzie tsunami. Wszędzie konkursy na dyrektorów albo wiszące w powietrzu bezkonkursowe nominacje.
Kołonotatnik 63: Syria i jej „teatry śmierci”
Zanim znikną ruiny Palmyry stały się scenerią przerażającego spektaklu. Celowo rozegranego właśnie tu. W antycznym teatrze.
Kołonotatnik 62: Stara szekspirowska młodość
Trela z premedytacją kontynuuje rolę Berengera z Król umiera czyli Ceremonie Ionesco. Wtedy wraz ze śmiercią bohatera kończył się cały świat i przedstawienie a tu Lear musi zrozumieć, że świat będzie istniał dalej, tyle że już bez niego.
Kołonotatnik 61: Lupa i inne potwory
Sukces artystyczny Wycinki i teraz realizacji w Wilnie pokazuje, że Lupa znów jest w znakomitej dyspozycji intelektualnej, że dobrze zrobił mu powrót do Bernharda.