Zrzędność i przekora: „Jak ślicznie, lekko tańczysz pan!”
Cały ten felieton piszę z nieutulonego żalu, że mianowicie nie zrealizowałem w życiu mego autentycznego powołania. Może bym nie doszedł do tak przygnębiającej konkluzji, gdyby studenci nie pokazali mi na zajęciach teledysku z piosenką Chleb w wykonaniu Doroty Masłowskiej.
Persona Grata
Sandra Korzeniak gra Marilyn Monroe tak, jak gdyby przygotowywał ją do tej roli Lee Strasberg w Actors Studio w Nowym Jorku w tajemnicy przed Krystianem Lupą. Grasz zakochaną? Przypomnij sobie pierwszą miłość. Grasz kogoś, komu nie chce się żyć? Przypomnij sobie, jak zażyłaś (nomen omen) trzydzieści tabletek barbituranu i popiłaś szklanką whisky. Grasz nagą modelkę? Przypomnij sobie, jak po raz pierwszy zdjęłaś przed lustrem majtki.
K/274: Kącik recenzenta
K/274: Kącik recenzenta
Dawno nie było w Kołonotatniku żadnych przedstawień. A dziś będą dwa: Kazik z Proximy i Burza z Żydowskiego.
K/273: Elegia na odejście
K/273: Elegia na odejście
Zespół krakowskiego Starego Teatru zaakceptował Waldemara Raźniaka na stanowisku nowego dyrektora.
Kreacja zbiorowa – gdzie tu logika?
Kreacja zbiorowa – gdzie tu logika?
Kreacja zbiorowa wydaje się dziś być w powszechnym mniemaniu ludzi teatru, krytyków i teatrologów hasłem przebrzmiałym, przestarzałym.
K/272: Buffo
K/272: Buffo
Polski teatr wygląda tak, jak wygląda. Buffo pożarło w nim serio. Tylko że od rozmiarów tego buffo chce się już naprawdę płakać.