Zrzędność i przekora: „Jak ślicznie, lekko tańczysz pan!”
Cały ten felieton piszę z nieutulonego żalu, że mianowicie nie zrealizowałem w życiu mego autentycznego powołania. Może bym nie doszedł do tak przygnębiającej konkluzji, gdyby studenci nie pokazali mi na zajęciach teledysku z piosenką Chleb w wykonaniu Doroty Masłowskiej.
Persona Grata
Sandra Korzeniak gra Marilyn Monroe tak, jak gdyby przygotowywał ją do tej roli Lee Strasberg w Actors Studio w Nowym Jorku w tajemnicy przed Krystianem Lupą. Grasz zakochaną? Przypomnij sobie pierwszą miłość. Grasz kogoś, komu nie chce się żyć? Przypomnij sobie, jak zażyłaś (nomen omen) trzydzieści tabletek barbituranu i popiłaś szklanką whisky. Grasz nagą modelkę? Przypomnij sobie, jak po raz pierwszy zdjęłaś przed lustrem majtki.
K/344: Opowiedzialność
K/344: Opowiedzialność
Takie spektakle jak Odpowiedzialność są po to, żeby nie zapomnieć. Uciec od automatycznej procedury zasłaniania mniej istotnych problemów w naszej pamięci.
K/343: Hamletyczne zdejmowanie
K/343: Hamletyczne zdejmowanie
Kiedy dyrekcji teatru wolno zdjąć spektakl z afisza? – to pytanie napędza dziś najbardziej burzliwą debatę środowiskową.
K/342: Dwa krakowskie spektakle z końcem w tle
K/342: Dwa krakowskie spektakle z końcem w tle
Kuba Kowalski czyta Wilde’a jako utwór o kobiecej emancypacji. O upokorzeniu, niezgodzie, zemście i wolnej woli.
K/341: Postulaty raczej niebezpieczne
K/341: Postulaty raczej niebezpieczne
Nie lubię określenia „polityka kulturalna państwa”. Wolę państwa bez polityki kulturalnej. Przynajmniej tej narzuconej odgórnie.