Zrzędność i przekora: „A ón do wojska był przynależniony…”
Studium wojskowe – koedukacyjne – mieliśmy nad drugim i trzecim roku, w czwartki od dziewiątej do czternastej. Odbywaliśmy je wspólnie z równoległą grupą z wydziału aktorskiego, tak że mogę dziś mówić, iż na przykład Hania Śleszyńska jest moją koleżanką z wojska.
Kołonotatnik 5: Stawka większa niż życie
Co tu dużo mówić: dobrze się czyta i słucha o nieszczęściu kredytowym, kłopotach mieszkaniowych, utracie płynności finansowej ludzi sztuki. A niech cierpią, jako i my cierpimy! Bieda niezawiniona i niezasłużona wpisuje się także w stereotyp artysty teatru. Głód stymulatorem twórczości, brak stabilizacji pretekstem do walki o czystość stylu.
K/290: Gombrowicz zschaeffrowany
K/290: Gombrowicz zschaeffrowany
Gombrowicz pisał Dziennik, Grabowski opatrzył swój monodram liczbą mnogą: Dzienniki, bo jest w nim zapisanych wielu Gombrowiczów, wiele masek i opowieści.
K/289: Kołonotatki o rewolucji (3)
K/289: Kołonotatki o rewolucji (3)
Boję się, że wśród wszystkich głosów płynących dziś ze środowiska aktorskiego w ramach rewolucji godnościowej, nie trudno wyłowić tezę, że wszyscy aktorzy to zawsze dobrzy aktorzy.
K/288: Trzy opowieści o znikaniu
K/288: Trzy opowieści o znikaniu
Dziś niechęć części krytyki do swoich przedstawień z przeszłości Demirski woli tłumaczyć systemowo i pokoleniowo, tymczasem mogła ona wynikać z dostrzeżenia świadomych niekonsekwencji w światopoglądzie twórcy.
Koniec żałoby, początek działania?
Koniec żałoby, początek działania?
Głównym wartym dalszych rozważań i działań motywem styczniowego panelu jest propozycja, by w Poznaniu zorganizować Instytut imienia Lecha Raczaka.