Rekreacja rowerowa, Susan Sontag i obsesja taneczna w tle
Niekiedy w tym letnim słońcu fantazjuję o tym, że nie jestem rowerzystą wybitnie okazjonalnym, i tak jak Piotr Cieplak wyruszam na te niewiarygodne rowerowe trasy, które z rekreacją nie mają nic wspólnego i w wielodniowym, samotnym pokonywaniu, zarówno własnego zmęczenia, jak i setek kilometrów, odkrywam najprostsze prawdy o życiu.
Kołonotatnik 6: Twarz z gazety
Siniec na pół oka, krew u nasady nosa. U góry anons: „Scena Za Ścianą” i tytuł przedstawienia: Szkoła żon. Pod spodem hasło: „Przerwij spektakl przemocy” i numer telefonu.
Kołonotatnik 5: Stawka większa niż życie
Co tu dużo mówić: dobrze się czyta i słucha o nieszczęściu kredytowym, kłopotach mieszkaniowych, utracie płynności finansowej ludzi sztuki. A niech cierpią, jako i my cierpimy! Bieda niezawiniona i niezasłużona wpisuje się także w stereotyp artysty teatru. Głód stymulatorem twórczości, brak stabilizacji pretekstem do walki o czystość stylu.
Kołonotatnik 4: Bufonokastrator
Póki co Klata jest przy Krupińskim bezradny. Bo Krupiński gra w grę „czujność obywatelska”, tropi afery, podlicza, słucha skrzywdzonych.
Kołonotatnik 3: Broda
Nie wiem, czy bezapelacyjny triumf Conchity Wurst na konkursie Eurowizji odmieni europejską estradę, nauczy nas, zwłaszcza na środkowym Wschodzie Europy, tolerancji dla odmienności i oryginalności.