Rekreacja rowerowa, Susan Sontag i obsesja taneczna w tle
Niekiedy w tym letnim słońcu fantazjuję o tym, że nie jestem rowerzystą wybitnie okazjonalnym, i tak jak Piotr Cieplak wyruszam na te niewiarygodne rowerowe trasy, które z rekreacją nie mają nic wspólnego i w wielodniowym, samotnym pokonywaniu, zarówno własnego zmęczenia, jak i setek kilometrów, odkrywam najprostsze prawdy o życiu.
Kołonotatnik 45: Składamy oferty
Wreszcie dowiemy się, co Lupie przeszkadza w Teatrze Polskim we Wrocławiu? Albo na co choruje Narodowy Teatr w Wilnie, gdzie mistrz aktualnie pracuje? Czy Lupa już wie, co robią źle w Nowym Warlikowskiego? A Łaźnia Nowa?
Kołonotatnik 44: Same przedstawienia. I glosy. Zwłaszcza te syczące
Kołonotatnik 44: Same przedstawienia
Sekwencje z dziećmi i tłumem dorosłych pochłoniętych jakimś absurdalnym wirem niezrozumiałych zachowań są najlepsze w spektaklu Cieplaka, bo reżyserowi udaje się patrzeć na sceniczny świat okiem dziecka, które nie wszystko z tego wiru rozumie, dostrzega szczegóły, ale umyka mu zasada.
Kołonotatnik 43: Niewiadomojacy
Hej, wy, autorzy 35 recenzji niewiadomojakich! Kłopotliwi lokatorzy tabel statystycznych! Pragnę wam w tym momencie gorąco podziękować za to, że istniejecie.
Kołonotatnik 42: Wojna stuletnia
Wojna o Dramatyczny potrwa dłużej niż nam się wszystkim wydaje. Blitzkrieg to nie będzie, oj nie.