Grandoza
W jednym wyścigu nie może startować ferrari i hulajnoga. Nie można zestawiać obok siebie instytucjonalnego teatru lub teatru prywatnego z dużego miasta i NGO z małej miejscowości. Po jednej stronie staje wtedy dotacja i drogie bilety, duży sponsor oraz kilkadziesiąt etatów, a po drugiej kilka osób z nowatorskimi pomysłami, bez „nazwisk”, bez działu promocji i bez realnych środków mogących zapewnić np. wkład własny w projekcie.
O teatrze mieszczańskim
Przypisywanie sobie przez Artystę tytułu do szczególnych „artystycznych” praw i przywilejów, do wybraństwa od XIX wieku, jest… sztubackie, a teraz tylko medialne. Że niby Artysta w moim imieniu zajmuje się zasypywaniem, a raczej rozdrapywaniem czarnej dziury i on rozumie czarną dziurę bardziej. Więc ja mu mówię: spierdalaj! Mówię mu: rozdrapuj we własnym imieniu.
Kołonotatnik 48: Kącik doktora Alzheimera
Reżyser wspólnie z dramaturgiem Romanem Pawłowskim przenieśli Męczenników Mariusa von Mayenburga w polskie realia.
Etyka i praktyka krytyki
Jaką funkcję pełni dziś krytyk wobec teatru, środowiska, odbiorcy? O wypowiedź poprosiliśmy: Jacka Sieradzkiego, Jacka Wakara, Jacka Kopcińskiego, Łukasza Drewniaka, Anetę Kyzioł, Witolda Mrozka i Jolantę Kowalską.
Kołonotatnik 47: Różne zŁÓDZenia
Snuliśmy różne przypuszczenia, kto może przejąć Jaracza po Zawodzińskim. Pojawił się kandydat (?), nominat (?) spoza tej stawki.
Kołonotatnik 46: 1913/1914
Front to jedna z nowszych premier Luka Percevala, koprodukcja Thalia Theater z NTGent. Widziałem go prawie rok temu w Hamburgu.