Grandoza
W jednym wyścigu nie może startować ferrari i hulajnoga. Nie można zestawiać obok siebie instytucjonalnego teatru lub teatru prywatnego z dużego miasta i NGO z małej miejscowości. Po jednej stronie staje wtedy dotacja i drogie bilety, duży sponsor oraz kilkadziesiąt etatów, a po drugiej kilka osób z nowatorskimi pomysłami, bez „nazwisk”, bez działu promocji i bez realnych środków mogących zapewnić np. wkład własny w projekcie.
O teatrze mieszczańskim
Przypisywanie sobie przez Artystę tytułu do szczególnych „artystycznych” praw i przywilejów, do wybraństwa od XIX wieku, jest… sztubackie, a teraz tylko medialne. Że niby Artysta w moim imieniu zajmuje się zasypywaniem, a raczej rozdrapywaniem czarnej dziury i on rozumie czarną dziurę bardziej. Więc ja mu mówię: spierdalaj! Mówię mu: rozdrapuj we własnym imieniu.
Kołonotatnik 68: Kurtyna wodna
Jak zapewne państwo pamiętacie, słynne i wielokrotnie nagradzane studium Polski teatr Zagłady Grzegorza Niziołka jakby urywa się zaraz po omówieniu A)polonii Warlikowskiego i Naszej klasy Słobodzianka. Długo zastanawiałem się, dlaczego.
Kołonotatnik 67: Kantor i Szyc czyli instrukcji obsługi Krakowa część druga
Kołonotatnik 67: Kantor i Szyc czyli instrukcji obsługi Krakowa
Najpierw długo trzymano w tajemnicy, kto z polskich aktorów wcieli się w furiata z Krzysztoforów. Taka to była wielka tajemnica, że pół Krakowa się z tej tajemnicy śmiało, bo w próbnych zdjęciach z gwiazdorem uczestniczyło.
Kołonotatnik 66: Instrukcja obsługi Krakowa, część pierwsza
Kołonotatnik 66: Instrukcja obsługi Krakowa
Gdyby Maciej Nowak zdecydował się w Krakowie zostać, zdecydowanie polecam mu odwiedzenie paru ciekawych teatralnie miejsc.
Kołonotatnik 65: Ale jazda
Nikt z czołowych moralistów i rewolucjonistów teatralnych nie chce pomóc scenie, która ma kłopoty, nie może na parę lat wyhamować gonitwy po krajowych festiwalach, chwilę popracować dla innych, uratować teatr z piękną kartą?