Szczęśliwe dni: 27 grudnia

Indagowany w sprawie karpia, którego notabene jadam z zapałem nie tylko w okresie Bożego Narodzenia, zapytałem z głupia frant, co ze śledziem.

O dobrym dniu

Miałem poczucie uczestnictwa w happeningu kilkudziesięciu tysięcy jakichś Złośliwych Dyziów, udziału w jakimś wyzwalającym żarcie, który w swym rozchwierutaniu odpalał najcelniejsze salwy.

K/87: My, misie

Dręczy mnie to pytanie od paru tygodni. Czy polski teatr ma strategię na nowe czasy?

K86/ Zasłonięte

Czasem zupełnie różne spektakle składają się na dziwne triady. Łączy je nawet nie podobna strategia twórcza, tylko jedno hasło problemowe, jeden aspekt badanej rzeczywistości.

Szczęśliwe dni: 13 grudnia

Wczoraj w Alei Szucha śpiewałem z innymi Mury Kaczmarskiego. Nie robiłem tego od lat osiemdziesiątych i, prawdę mówiąc, nie spodziewałem się, że na starość znowu przyjdzie mi to robić.

K 85/Kadencja i substancja

Niecierpliwie czekamy na rozstrzygnięcie losów Jana Klaty, dyrektora Narodowego Starego Teatru. Podejrzewamy, że jest na celowniku nowej władzy.

O „Marcinku”

To taka mała knajpeczka na Podwalu w Warszawie. Jakieś siedem na siedem? Dziewięć na dziewięć? Rozszerza się albo zmniejsza w zależności od pory dnia.

K84/Różne takie: Nóż

Sen taki miałem. Plac Szczepański w Krakowie. Demonstracja w obronie odwoływanego właśnie w połowie kadencji przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego dyrektora Narodowego Starego Teatru.

K/92: Dziennik czasu niewoli

Tak mi się wydaje, że Barbara Wysocka chciała w Juliuszu Cezarze wypróbować starą formułę teatru politycznego, który wcale nie wywracał naszego myślenia o świecie, tylko potwierdzał codzienne rozpoznania: gdzie dobro i gdzie zło.

K/90: Efekt na wynos

Siedziba sztuki na wynos, czyli Scena Pokój mieści się w krakowskiej kamienicy na ulicy Starowiślnej. Drugie albo trzecie piętro. To jest chyba najmniejsza scena w Krakowie. Każdy spektakl Dariusza Starczewskiego grany w jego i Anki Graczyk prywatnym mieszkaniu może obejrzeć tylko trzynastu widzów.