K/114: Galilejczyku, zwyciężyłeś!

Wiktor Loga-Skarczewski zwolnił się ze Starego Teatru, przechodzi do warszawskiego Powszechnego. I daje się poznać jako spec od scenicznego anarchizmu.

K/113: Cienie moich czasów

Sztuki Szekspira okazują się pełne aluzji do polskiej rzeczywistości. Zwłaszcza Miarka za miarkę. Trzy realizacje w sezonie to absolutny rekord recepcji tego tekstu! Przyjrzyjmy się pokrótce, jaką diagnozę stawiają.

Kołonotatnik 112: Nasze rezerwy, czyli jak przeżyć ciężkie spektakle

Kołonotatnik 112: Nasze rezerw
Miśkiewicz odpowiada scenicznym chaosem na literacki chaos Jelinek. Stawia na równorzędność racji, wielogłosowość, strumień wypowiedzeń.

Wreszcie – Ogólnopolska Offensywa Teatralna!

W Łodzi 1 czerwca odbył się nieformalny ogólnopolski zjazd przedstawicieli i liderów teatru niezależnego.

Szczęśliwe dni: 19 czerwca

Tematem felietonu może być albo nagość w teatrze, albo policja w teatrze (ewentualnie jedno i drugie). W którą stronę pójść? Zacznijmy od nagości.

K/111: Ciężkie spektakle. Część pierwsza

Weronika Szczawińska powinna moim zdaniem przepracować kwestię widza w swoim teatrze, jeśli chce wyjść poza niszę fanów, wielbicieli, teatrologów.

K/110: Dzielenie narodu

Publiczność oglądająca w Łaźni Nowej Kowboja Parówkę braci Pakułów i Wiktora Logi-Skarczewskiego rozpada się gdzieś tak po trzech minutach widowiska na dwa plemiona.

Szczęśliwe dni: 5 czerwca

Że istnieje teatr jednego aktora, wiadomo. Koenig mawiał, że gorszy od niego jest tylko teatr jednej aktorki, ale Jurek, jak Woody Allen, za stosunek do kobiet mógł był dostać nagrodę imienia Strindberga.

K/339: Cena, jaką im zaśpiewali

K/339: Cena, jaką im zaśpiewali
8 sierpnia 2022 roku Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak powołał nową radę programową Teatru Muzycznego w Poznaniu, której zadaniem będzie merytoryczne, ideowe, lobbystyczne i wizerunkowe wspieranie kolejnej kadencji dyrektora Przemysława Kieliszewskiego.

K/338: Czego aktor nie zrobi dla roli

K/338: Czego aktor nie zrobi dla roli
Generalnie uważam, że są takie role, w których broda aktora jest tym samym co biała skarpeta w sandale. Więc dlaczego, ach czemu aktor, którego ciało jest instrumentem, który oddaje siebie w całości granej postaci, broni jak niepodległości prawa do posiadania brody w sytuacji scenicznej całkowicie brodzie niesprzyjającej.