K/149: Czarna flaga, biała flaga

Czy Kraków ma siłę na powtórkę z rozrywki? Naprawdę wierzymy, że minister Gliński się cofnie? Ja nie wierzę.

Szczęśliwe dni: 15 maja

Może nie ma co podnosić larum, że naszych biją, a może przynajmniej poczekać aż ci nowi się wykażą.

K/148: O gwiazdach. Chyba

Mimo kilku wad Garderobiany z Narodowego to kawał solidnego teatru z kilkoma dobrymi rolami epizodycznymi, z frapującym zderzeniem dwóch wielkich osobowości aktorskich, z niegłupią tezą.

Szczęśliwe dni: 26 kwietnia

Istnieje coś takiego, jak legenda Starego Teatru, która – jak to legenda – zrodziła się w zamierzchłej przeszłości.

K/147: Ogniu krocz za mną

Pod warszawski Teatr Powszechny przyjechała w zeszły piątek straż pożarna, a przed nią policja. A jeszcze wcześniej przyszli prawicowi bojówkarze z Młodzieży Wszechpolskiej i ONR.

O cenzurze i wdzięczności

Śmierć Jana Pawła Gawlika uświadomiła mi, jak wiele Mu zawdzięczam i jak nie potrafiłem nigdy wyrazić tej wdzięczności.

K/146: Dyrektura. Dyktatura

Istnieje pojęcie zwłoki celowej. Skoro nie ma decyzji o przyznaniu lub nieprzyznaniu dofinansowania, projekty leżą w zamrażarce.

K/94: Sztuka bycia fajnym

Przesilenie następuje, kiedy artysta jest na samym szczycie albo tylko ciągle wydaje mu się, że na nim jest, że wszyscy go kochają, rozumieją, czekają na jego kolejne dzieła i myśli z taką samą intensywnością. I nagle – coś nie zadziałało tak jak trzeba.