Grandoza
W jednym wyścigu nie może startować ferrari i hulajnoga. Nie można zestawiać obok siebie instytucjonalnego teatru lub teatru prywatnego z dużego miasta i NGO z małej miejscowości. Po jednej stronie staje wtedy dotacja i drogie bilety, duży sponsor oraz kilkadziesiąt etatów, a po drugiej kilka osób z nowatorskimi pomysłami, bez „nazwisk”, bez działu promocji i bez realnych środków mogących zapewnić np. wkład własny w projekcie.
Zrzędność i przekora: Moje ABC…
Składam do kupy okruchy wspomnień, kierując się całkowicie subiektywnym spojrzeniem i nie szczędząc niekiedy odrobiny prowokacji. Oto więc moje Abecadło 1989-2014.
O śmiechu
Sam w czasach, gdy bezkompromisowo rozliczałem Axera z jego skłonności do zgniłego kompromisu, zaczytywałem się Brzozowskim i doskonale rozumiem tok myślenia dzisiejszych młodych.
Szantażyści
Opowiadane przez aktorów historie zaczęły się rozwijać. Stawały się drastyczne, niesmaczne, prowokacyjne.
Scenariusz przyszłej rekonstrukcji
Takich „Dziadów” nikt dla teatru Jarzyny, Klaty, Zadary czy Warlikowskiego nie napisał. Pisane są natomiast Dziady smoleńskie, tylko że nikt nie chce ich wystawiać.












